niedziela, 19 października 2014

A. Mickiewicz na koniec niedzieli

Jest niedziela – 19 października. Zacznę ten dziennik wpisem na mojego bloga. Oto on:
Dawno mnie tu nie było. Trochę nawalam. Nie wiem czy mnie to tłumaczy, ale jestem tylko (i aż!!) człowiekiem. I właśnie jako człowiek, który każdego dnia stara się podnosić jakość swojego życia, rozpocząłem dziś lekturę książki Tadeusza Niwińskiego – „JA, czyli jak zmienić siebie”. Znalazłem w tej książce dwa ciekawe cytaty Adama Mickiewicza, które publikuję poniżej:

"A ty jak obłok górny, ale błędny, pałasz
I sam nie wiesz, gdzie lecisz, sam nie wiesz, co zdziałasz.
Ludzie! każdy z was mógłby, samotny, więziony,
Myślą i wiarą zwalać i podźwigać trony."

"Człowieku! gdybyś wiedział, jaka twoja władza!
Kiedy myśl w twojej głowie, jako iskra w chmurze,
Zabłyśnie niewidzialna, obłoki zgromadza
I tworzy deszcz rodzajny lub gromy i burze."


A teraz życzę Wam spokojnej nocy! 

sobota, 6 września 2014

Pomaganie innym


Kilka tygodni temu dostałem w prezencie od Bardzo Bliskiej Mi Osoby książkę Ziga Ziglara zatytułowaną „Do zobaczenia na szczycie”. Sama publikacja, jak dla mnie, jest niezwykła, i wszystkim Wam ją serdecznie polecam. Dziś zamieszczam jej krótki fragment. Oto on:

„Człowiek zwiedzał zarówno Niebo, jaki i Piekło, tak by inteligentnie potrafił wybrać swoje ostateczne przeznaczenie. Szatan dostał pierwszą szansę, Człowiek zaczął więc wycieczkę od zwiedzania Piekła. Pierwsze wrażenie było zaskakujące, ponieważ wszyscy obecni siedzieli przy stole bankietowym suto zastawionym wszelkim możliwym jadłem, nie wyłączając mięs z różnych zakątków globu ziemskiego, owoców i warzyw oraz wszelkich delicji znanych człowiekowi. Szatan miał więc uzasadnienie, by twierdzić, że nikt nie może wymagać więcej.

Człowiek spojrzał jednak uważnie po twarzach biesiadników i nie zauważył ani jednego uśmiechu. Nie słychać było muzyki ani żadnych innych oznak wesołości przynależnych uczcie. Ludzie siedzący przy stole byli smutni i zobojętniali, a ich ciała straszliwie wychudzone. Zwiedzający zauważył, że każdy z siedzących miał widelec przywiązany do lewej ręki i nóż do prawej. Sztućce te miały ponad metr długości, co uniemożliwiało gościom jedzenie. Mając więc pokarm przed oczyma, ludzie ci umierali z głodu.

Następnym przystankiem wycieczki było Niebo, gdzie turysta zobaczył identyczną z pozory scenę: to samo jedzenie, te same noże i widelce ponad metrowych rozmiarów. Mimo to mieszkańcy Nieba śmiali się, śpiewali i świetnie się bawili. Wszyscy byli najedzeni i cieszyli się znakomitym zdrowiem. Turysta zdziwił się niepomiernie. Nie mógł pojąć, jak w takich samych warunkach powstawać mogą tak różne rezultaty. Ludzie w Piekle byli głodni i wynędzniali. Tu, w Niebie, wszyscy byli syci i szczęśliwi. Wreszcie zrozumiał, o co chodzi. Każdy z rezydentów Piekła myślał tylko o tym, jak samemu się najeść. Starał się to zrobić, lecz ponadmetrowe sztućce zupełnie mu to uniemożliwiały. W Niebie było inaczej: każdy karmił siedzącego po drugiej stronie stołu. Sam był karmiony przez siedzącego naprzeciw. Pomagając sobie wzajemnie, wszyscy pomagali samym sobie.”

Komentarz, co stwierdził także sam Autor, nie jest potrzebny. Ja życzę Wam pięknego weekendu!! 

niedziela, 24 sierpnia 2014

Jeśli czegoś bardzo chcesz...



Trening czyni mistrza, wiara czyni cuda
Jeśli czegoś bardzo chcesz, to się uda
Zacznij już dzisiaj, nie czekaj do jutra
Najlepszy czas to teraz, a miejsce tutaj

Słuchaj, żyjemy tylko raz, nie będzie więcej szans
Stracony czas odejdzie bezpowrotnie, czasu nie cofniesz
Weź się w garść, a wszystko będzie dobrze


Przemek DSM


piątek, 22 sierpnia 2014

Jeszcze lepsze życie

Wczoraj obejrzałem przez chwilę telewizję. I powiem Wam szczerze, że wolę jednak nie oglądać. Przez 10 minut patrzenia można dowiedzieć się tylu negatywnych rzeczy, że głowa mała. Te złe wiadomości ze świata nie są mi do niczego potrzebne – po pierwsze; po drugie – są wręcz szkodliwe. Zdecydowanie lepiej mieć na myśli to co dobre, to co piękne, co szlachetne. Wtedy życie też wygląda radośniej i takim się staje.

Wszystkim tym, którzy wolą karmić się tym, co pozytywne, polecam książkę, którą wczoraj skończyłem czytać. Autor – Zig Ziglar; tytuł – „Droga na szczyt”. Wcześniej o tym pisarzu nie wiedziałem prawie że nic. „Droga na szczyt” to pierwsza Jego pozycja, którą przeczytałem, i tak bardzo przypadła mi do gustu, że rozpoczynam już kolejną.


Myślenie pozytywne to podstawa. Bez tego, że tak powiem – straszna lipa! Jutro zaczyna się nowy dzień. Nowy, piękny dzień! Postanowiłem sobie, że będzie to pierwszy dzień mojego „Najlepszego Życia”. Od jutra działam, spełniam swe marzenia i myślę tylko i wyłącznie o tym, co dobre. Myślę o tym, czego chcę i czego pragnę. A Wy? 

środa, 20 sierpnia 2014

Walcz jeszcze tylko jedną rundę



Walcz jeszcze jedną rundę. Gdy nogi Ci się uginają i powłóczysz nimi, walcz jeszcze jedną rundę. Gdy ręce masz tak zmęczone, że z trudem podnosisz je, by się bronić, walcz jeszcze jedną rundę. Gdy nos Ci krwawi, gdy robi Ci się ciemno przed oczami, gdy jesteś tak zmęczony, że marzysz, by przeciwnik dał Ci w szczękę i pozbawił przytomności, walcz jeszcze jedną rundę! Pamiętaj, że człowiek, który zawsze walczy jeszcze jedną rundę, nigdy nie bywa pokonany.

James J. Corbett

Nie zawsze miałem siłę, by walczyć jeszcze tę jedną rundę. Bywało, że się poddawałem. Walka była dla mnie zbyt trudna. Schodziłem przegrany, ze spuszczoną głową. Czułem się okropnie. Jednak była to tylko bitwa. Czeka mnie pewnie takich jeszcze wiele. Tych na macie i tych w życiu, które składa się właśnie z takich rund. Jedno jest pewne – przegrana bitwa nie oznacza przegranej wojny. A kiedy przegra się wojnę, zawsze można się zmobilizować, zebrać w sobie siły, by stanąć do kolejnej. Dziś życzę Wam, ale także sobie – przede wszystkim WYTRWAŁOŚCI!


wtorek, 19 sierpnia 2014

Był czas kiedy...

Był czas kiedy w siebie nie wierzyłem. Wcale. Ale to się zmieniło. Dziś jest zupełnie  inaczej. Wierzę w siebie mocno i wiem czego chcę od życia. Nie lubię wracać do tego co było. To, co było, minęło i nie wróci już nigdy. Chociaż konsekwencje wielu czynów ciągną się do dnia dzisiejszego – to nieważne, bo wiem po co żyję – i dla mnie to się dziś liczy.

Wszystko zaczyna się w naszych głowach. Marzenia, wizja, wiara w siebie, działanie, a efekty przyjdą na pewno. Bo żeby zbierać plony, trzeba najpierw zasiać ziarno. Jeśli ktoś sieje zamęt, to na pewno nie zbierze radości. Jeśli chcesz zbierać radość, siej to co dobre i pozytywne.

Prawdziwe sianie zaczyna się już w głowach. W naszych sercach, umysłach. Negatywne myśli rodzą negatywne czyny. Myśląc o tym co dobre, zaczynasz w konsekwencji wreszcie tak działać.

Nie mówię o tym, by siedzieć z założonymi rękoma i tylko marzyć – nic poza tym nie robić. Działanie jest tu niezbędne. Działanie poparte wiarą w siebie, wiarą w powodzenie działania.

Wiem, że jeśli człowiek wierzy mocno w siebie, może wszystko. Jeszcze niedawno leżałem w łóżku i czułem się jak nikt. Dziś tu do Was piszę. To dopiero początek mojej drogi, postawiłem może dwa, góra trzy kroki, a do mety jeszcze bardzo daleko. Bardzo daleko, ale wiem dokąd zmierzam i nie poddam się, dopóki tam nie dojdę.
Tobie też tego życzę! Uwierz w siebie! Siej pozytywne ziarno! Bądź wytrwały! Nigdy, nigdy, ale to nigdy się nie poddawaj!


poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Trening czyni mistrza, wiara czyni cuda





Trening czyni mistrza, wiara czyni cuda… Tak, to prawda. Jakie to proste. I jakie prawdziwe. Ale czy każdy chce być mistrzem? Nie wiem. Wiem, czego ja chcę. Rozwijać się, by być coraz lepszym. To prawda, chcę być też mistrzem. Mistrzem dla samego siebie. Wierzę w to, że właśnie kiedyś tak będzie.

Nie zawsze jest łatwo, a właściwie to rzadko kiedy tak jest. W życiu ciągle o coś walczymy. O siebie, o swoich bliskich, o lepszą przyszłość. Trzeba być wytrwałym. Najgorsze co może być, to odpuścić i się poddać. Jeśli o nic nie walczysz, za życia jesteś martwy. Ponoć niektórzy doszli już do takiej samoświadomości, że nie walczą o nic. Żyją. Tak po prostu. Są szczęśliwi. Tu i teraz. I nie mają żadnych kłopotów. Żadnych zmartwień. Być może tak się da… Nie mówię, że nie. Wiem, że ten co stoi całe dnie pod sklepem też nie ma żadnych trosk, no może poza jedną, a mianowicie – jak zdobyć pieniądze na kolejne wino.

Niektórzy pytają – no i co z tego? Przecież i tak wszyscy kiedyś umrzemy i nasze doczesne życie się skończy, więc co to za różnica jak je przeżyjemy. Ja wiem, że życie to dar od Boga. I w podziękowaniu za to, że mi je dał, chciałbym je przeżyć jak najlepiej, by niczego nie żałować i być z siebie zadowolonym, kiedy przyjdzie po mnie kostucha. Wam także życzę tego, aby Wasze życie było takie, o jakim marzycie. Każdy czasem czuje się gorzej, ale pamiętajcie, że dopóki człowiek walczy, jest zwycięzcą.

Siedzę tu teraz na Mazurach. Za oknem jest już ciemno. Czuję lekkie zmęczenie. Ale też przepełnia mnie spokój. I pewność, że przyszłość będzie dobra. Każdy z nas buduje ją w każdej chwili. Budujemy przyszłość naszymi myślami, a także każdym naszym czynem. Czasem nieważne jak wielką rzecz robisz, ale jak dużo serca i miłości w nią wkładasz. Tak, tak, właśnie o to chodzi, by być wielkim w rzeczach małych.

Nieważne co robisz – wkładaj w to całe serce. Dlatego też wkładam całe serce w swoje życie. Żyję całym sobą. Nie na pół etatu. Nie na ćwierć. Cieszę się każdą chwilą. Raduję się tymi pięknymi. Dziękuję Bogu za te gorsze, które niosą mi naukę i doświadczenie. Ponoć każdy prawdziwy mężczyzna zna swoje przeznaczenie, ale, jak sądzę, nikt z nas nie zna obrazu całości i nie wie, czy dzisiejszy problem nie okaże się zbawienny za kilka dni, miesięcy czy lat. Jak w tej historii o chłopaku, który stracił nogę, a wszyscy znajomi jego ojca bardzo mu współczuli, dopóki nie przyszedł czas wojny. Wtedy też ich synowie poszli walczyć i zginęli. Ocalał tylko chłopak bez nogi, ponieważ z powodu niepełnosprawności nie wzięli go do wojska. A tak swoją drogą, to kto w ogóle powiedział, że życie bez nogi nie może być piękne? Powiem więcej: życie może być wspaniałe nawet bez dwóch rąk! 

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Pokonaj samego siebie


Konfucjusz ponoć powiedział, że „najsilniejszym wojownikiem jest ten, kto pokonał sam siebie”. Nie wiem, czy jestem wojownikiem, nie wiem też czy pokonałem samego siebie – zresztą nie mnie to oceniać. Robię po prostu swoje i robię tyle, na ile w danym momencie mnie stać. Jak każdy – miewam słabsze chwile i gorsze momenty. Jednak w życiu nauczyłem się jednej bardzo ważnej rzeczy, która pomaga mi przetrwać i nie wpaść w ten szalony wir wydarzeń. Mianowicie – staram się, na ile jest to tylko możliwe, nie porównywać się z innymi.

To prawda – może jest mi łatwiej nie porównywać się z innymi. Jest mi łatwiej, bo nie mam rąk, przez co też jestem gdzieś z boku kategorii. Może to błogosławieństwo od Boga, dar, znak – to tak, jakby Pan chciał mi przez to powiedzieć: Przestań żyć życiem innych, masz swoje, jedyne, niepowtarzalne. Zobacz, jak dużo możesz jako człowiek. Nawet bez rąk. Wtedy, gdy miałeś ręce, także mogłeś to wszystko, tylko o tym nie wiedziałeś.

Kiedy człowiek nie porównuje się z innymi, zaczyna wreszcie żyć własnym życiem. Świat jest tak skonstruowany, że zawsze będą od nas gorsi i lepsi. Gdy przyrównujemy się do gorszych rośnie nasza pycha. Gdy porównujemy się z lepszymi stajemy się zazdrośni. A pycha i zazdrość to nie są dobre uczucia. Zamiast się rozwijać przez pychę i zazdrość stajemy w miejscu, a co za tym idzie, potem zaczynamy się cofać. Nie chcę być żadnym moralizatorem. Nigdy nim nie byłem i nie będę. To tylko moje przemyślenia.

Podziwiam tych lepszych ode mnie. Chcę by byli dla mnie motywacją. Chcę, by dawali mi przykład, jak się rozwijać, by stawać się coraz lepszym. Chcę, by byli dla mnie przykładem. Nie porównuję się z gorszymi. Każdy ma swoją życiową drogę, a każdego z nas droga jest inna, indywidualna. Życzę Wam silnej determinacji do działania! 

niedziela, 10 sierpnia 2014

Moja Droga


Każdy z nas ma swoją życiową drogę, a każda droga jest inna. Są ludzie, którzy chcieliby narzucić innym swoją drogą, pewni tego, że to ich droga jest dobra. Mało tego: nie tylko dobra, ale jedynie właściwa. Niektórzy ludzie robią to w sposób delikatny i subtelny, inni wręcz w sposób agresywny. Jeśli ktoś czuje, że jego droga jest dobra i chciałby, by inni też nią podążali, to niech ją wskazuje. Niech pokazuje własnym przykładem, że tą drogą warto iść. Nieprzyjemne to jest, a wręcz gorszące, kiedy ktoś zmusza innego siłą, by szedł jego drogą. I nie mówię tu tylko o sile fizycznej, ta psychiczna jest znacznie bardziej niebezpieczna.

Nie lubię, kiedy ktoś mi coś narzuca. Pewnie też tak macie. Każdy z nas jest wolnym człowiekiem, odpowiedzialnym za siebie. Kiedy jestem jeszcze mały, a dorosły – najczęściej rodzic – wskazuje mi drogę, to jest to OK., ale gdy próbuje to zrobić gdy jestem już dorosły – i nie mówię tu tylko o rodzicach – używając do tego agresywnych metod, to już takie OK. nie jest. Każdy z nas ma swój rozum. Nikt nie powinien nam nic narzucać wedle własnego „widzi-mi-się”.

Moja droga to „Moja Droga” i jest ona jedyna i niepowtarzalna. Tak jak Twoja droga jest tylko i wyłącznie Twoją drogą. Dbaj o nią, by była jak najlepsza. Twoja droga zaprowadzi Cię do celu… A może to właśnie ta droga i podróż po niej jest celem samym w sobie. Niech droga po której idziesz będzie drogą nieustannego rozwoju. Ciągłego postępu. Idąc po swojej drodze stawaj się coraz lepszy. Nie zawsze będzie łatwo. Nie zawsze będzie lekko. Ale właśnie na tym polega życie. To trudności sprawiają, że stajemy się lepsi.

Moja Droga nieraz była kręta. Niejeden raz szedłem po wybojach. Nieraz też pewnie z niej wypadłem. Jednak wróciłem. I idę nadal. Idę dalej. I wiem, że nigdy się nie poddam, będę tak szedł do samego końca. Być może i bez końca. Tego nie wiem. Ale teraz to nie jest ważne. Najważniejsze, że wiem, czego chcę od życia. Tobie też tego życzę! 

sobota, 9 sierpnia 2014

"Siła nie pochodzi ze zwycięstwa..."

Dni mijają jak szalone. Mamy już dziś sobotę. I ponad połowa czasu wakacyjnego za nami. Nie to, żebym się obijał, odpoczywał i nic więcej nie robił. Wprost przeciwnie – działam. Wiadomo – różnie to jest. Wiem, że więcej mogę, ale nie zawsze ten potencjał wykorzystuję do końca. Teraz trzeba trochę nadrobić zaległości na blogu. Dziś zamieszczam kilka cytatów oraz jakieś zdjęcia. No to zaczynamy!


Tak, to prawda – kocham taekwondo. Coraz bardziej to czuję. To moja pasja, moje życie. Sport to rzecz piękna. A przypinkę, którą widzicie na zdjęciu, przywiozłem z Korei.


Zdjęcie powyżej także zostało wykonane w Korei. Wylecieliśmy tam 3 lipca, wróciliśmy 22. Pobyt wspominam pozytywnie, choć sama podróż bardzo długa. Być może nie jestem jeszcze super taekwondoką, ale ja się nie poddaję łatwo! Macie tu poniżej zdjęcie z treningu właśnie z Korei…


I na koniec dwa cytaty Arnolda Schwarzeneggera:

„Rozwijanie ciała sprawia, że umysł sięga dalej. Siła i pewność siebie, a także satysfakcja płynąca z ciężkiej i wytrwałej pracy pomogą ci stworzyć nowe, lepsze życie.”

„Siła nie pochodzi ze zwycięstwa. Tworzą ją twoje zmagania i wysiłek. Gdy przebrniesz przez trudności i się nie poddasz, to właśnie będzie wyznaczało twoją potęgę.”




piątek, 25 lipca 2014

JEZUS LOVES YOU



Jezus Loves You… Nawet w Korei. A może tym bardziej w Korei. Jak się kazało – a czytałem już o tym kilka miesięcy temu na portalu fronda.pl – Korea Południowa to dziś bardzo chrześcijański kraj. Stoi w nim mnóstwo kościołów z oświetlonymi na szczytach krzyżami. Jedziesz drogą ekspresową z Suwon do Seulu, a tu nagle wielki bilbord, a na nim zamiast reklamy wielki napis JEZUS LOVES YOU. Na ulicy co rusz można spotkać ludzi rozdających broszurki na temat wiary. Głównie to protestanci. Stoją tu także Świadkowie Jehowy, którzy próbują nakłonić ludzi do swojej wiary. To bardzo miłe uczucie – tym bardziej, iż jest się tak daleko od domu. Bóg przypomina, że jest wszędzie nawet przy pomocy takich symboli. 

środa, 2 lipca 2014

Jutro wylot do Korei

Dziś szybki wpis. Jutro wylatujemy do Korei. Nie będzie mnie do 21 lipca. Trzymajcie za mnie kciuki. Mam zamiar się tam dobrze podszkolić, bym wreszcie mógł o sobie powiedzieć, że jestem taekwondoką, bo, póki co, pracy przede mną dużo. Pozdrawiam Was serdecznie, trzymajcie się! 

niedziela, 29 czerwca 2014

Wierzę w lepsze jutro

To, że droga przede mną długa, to fakt. Nie ma dróg na skróty. Owszem – są skróty, jednak prędzej czy później wszystko wyjdzie na jaw, że to skrót. Trzeba robić swoje. Wytrwale. Przyznać się do błędu, kiedy się go popełniło. Nie udawać nikogo. Być sobą. Piszę te słowa jakby do siebie. Do swojego alter-ego. Życie to droga, którą idziemy, a droga ta często bywa kręta. Każda porażka uczy. Wytrwałość jest czymś, co pomoże na przetrwać. Wierzę w lepsze jutro, choć dziś jest już tak pięknie. 

Długa droga

Jeszcze długa droga przede mną. Dużo pracy i treningów. Walki - nie tylko z przeciwnikiem, ale także, a może przede wszystkim z samym sobą. Jednak nie mam zamiaru się poddać. To dopiero początek. Przegrałem kolejną bitwę, ale wojna trwa nadal. Dziękuję wszystkim tym, którzy są ze mną

sobota, 14 czerwca 2014

Dla Wojtka



Z okazji 31 urodzin.

Nowy piękny dzień

Zaczynam kolejny piękny dzień. To, że będzie on piękny – wiem. Wierzę w to całym sobą. Wiara czyni cuda. Moja musi być mocna i niezachwiana. I właśnie taka będzie. Zostawiam dziś za sobą wszystko to, co mi nie wyszło. Puszczam w zapomnienie wszystkie porażki. Chcę myśleć tylko o tym co dobre. I właśnie to robię. Myślę tylko o tym co dobre. Niech ten dzień będzie dla Was także piękny, radosny i pełny samych pozytywnych myśli i zdarzeń. 

wtorek, 3 czerwca 2014

Oficjalne logo 5. MŚ w para-taekwondo

Jest już oficjalne logo 5. Mistrzostw Świata w para-taekwondo, które odbędą się 21 i 22 czerwca br. w Moskwie. Publikuję to logo dla Was na blogu, byście mogli je zobaczyć i sami ocenić. Mnie się podoba, jest naprawdę fajne. Tymczasem mentalnie przygotowuję się do tych zawodów, by wreszcie powalczyć jak prawdziwy wojownik. 


niedziela, 1 czerwca 2014

Nikt nie zna całego obrazu

Czytam cały czas książkę Jacka Walkiewicza, którą dostałem od Niego w prezencie. Choć nie ze wszystkim, co jest w niej napisane, mogę się zgodzić, to na pewno jest tu wiele ciekawych i praktycznych rzeczy, które od zaraz można wprowadzić do własnego życia. Kilka minut temu znalazłem w owej książce bardzo ciekawą historię, którą publikuję poniżej:

Stary człowiek miał pięknego konia i mimo swojego ubogiego życia, nie zamierzał go sprzedawać. Wszyscy w wiosce traktowali go jako głupca i dziwaka, ale on powtarzał, że przyjaciół się nie sprzedaje, a koń jest dla niego przyjacielem. Któregoś dnia koń zniknął i cała wieś śmiała się ze starca, a zwłaszcza z jego głupoty, przez którą ich nie słuchał i nie zarobił na koniu. Starzec na to mówił: „Nikt nie zna całego obrazu, po prostu koń zniknął, a to nie jest ani dobre, ani złe. Nie znamy książki po przeczytaniu trzech stron”. Ponieważ po paru dniach koń wrócił przyprowadzając kilkanaście innych, wieś przyznała mu rację, zazdroszcząc bogactwa i tego, że teraz starzec ma trzydzieści koni. Starzec na to odpowiadał, że nikt nie zna całego obrazu po prostu koń przyprowadził inne konie, a to nie jest ani dobre, ani złe. Cała wieś uważała, że tylko wrodzonej głupocie zawdzięcza to, że nie rozumie szczęścia, które go spotkało. W tym czasie jego syn, jedyny i ukochany, zaczął ujeżdżać konie i spadając połamał sobie obie nogi. To uczyniło z niego kalekę. Teraz wieś lamentując mówiła, że to wielkie nieszczęście. Wszystko przez te konie. Teraz masz syna kalekę, który nie będzie ci pomocny – mówili. Na to starzec, jak mantrę powtarzał: „Nikt nie zna całego obrazu, po prostu syn złamał obie nogi, a to nie jest ani dobre, ani złe”. Czas mijał i czasy stały się niebezpieczne. Wybuchały wojny. Z wioski zabrano wszystkich zdrowych mężczyzn i wcielono do armii. Tylko kaleka pozostał. Ponieważ wszyscy zginęli i nikt z młodych nie wrócił do swoich rodzin, wieś przyznała rację starcowi, że chociaż syn jest kaleką, to jest z nim, a ich dzieci chociaż były zdrowe, już nie żyją. Starzec na to po raz kolejny powtórzył: „Nikt nie zna całego obrazu”.


Powstrzymam się oczywiście od zbędnych komentarzy. Opowieść o starcu według mnie jest piękna i bardzo wartościowa. Niesie ze sobą bardzo mądry morał. Kończąc wpis, życzę Wam udanego niedzielnego popołudnia, a wszystkim Dzieciakom – wszystkiego co najlepsze. 

niedziela, 11 maja 2014

Motywacja, by być lepszym

Lubię się motywować na różne sposoby. Potrzebuję tego. Mam motywację w sobie, ale, by ją wzmacniać, robię sobie od czasu do czasu doładowanie zewnętrzne.

Czytam codziennie jakieś motywujące teksty. Czasem są one krótkie, innym razem dłuższe. Bywa, że wystarczy jeden cytat, a innym razem pochłonąć muszę cały rozdział książki. Nie raz się zdarzyło, że „pożarłem” całą książkę za jednym razem. Przepijając ją herbatą lub jakimś zimnym napojem.

Bo motywacja to rzecz święta. Bez niej nie byłoby mnie tu. Pewnie byłbym gdzieś zupełnie indziej. Może żalił się nad sobą…

Na mój dzisiejszy stan, na to gdzie jestem, na to jaki jestem i na to, co robię – pracowałem kilka ostatnich lat. Praca ta musi być świadoma. Każdy z nas pracuje nad sobą każdego dnia, tylko nie każdy jest tego świadom.

Nie każdy jest świadom, że każda nasza myśl, każde słowo, każdy czyn – jest modlitwą, która buduje przyszłość. Aby ta przyszłość była lepsza, my także tacy musimy być. Musimy stać się lepszymi.


Nie jest to łatwe, ale na pewno jest to możliwe. Gdyby w życiu było nam za łatwo, łatwo też moglibyśmy i upaść. Kończąc ten wpis, chciałem gorącą podziękować tym, którzy mnie wspierają i trzymają za mnie kciuki. 

niedziela, 4 maja 2014

Koncert Tadka i Bosskiego

Wczoraj w Aleksandrowie Łódzkim, na placu kościoła parafii św. Archaniołów Rafała i Michała, odbył się wspaniały koncert patriotyczny. Wśród zaproszonych gości wystąpili m.in. raperzy z Krakowa – Tadek oraz Bosski Roman, z którymi miałem przyjemność zamienić kilka słów. Porozmawiałem także z księdzem Marcinem, który reprezentuje zespół muzyczny Fragua. Dziś na tej samej scenie zarapuje ksiądz Jakub Bartczak. Miłej niedzieli!


Tadek - Firma

Bosski Roman - Firma

o. Marcin - Fragua

Bosski i Tadek na scenie








sobota, 3 maja 2014

Kilka cytatów na dobry dzień. I życie

Dziś postanowiłem znaleźć w naszym kochanym Internecie kilka pięknych cytatów, które zmotywują Was, ale także mnie. Wiem, że to, co dajemy innym, powraca do nas. Tak więc – zaczynamy!

„Wszystko w Twoich rękach. Życie to Twoja historia. Spraw, by była piękna.”

„Jeżeli marzenie jest wystarczająco duże, fakty nie mają znaczenia.”

„Jeśli chcesz być szczęśliwy przez chwile – napij się wina. Jeśli chcesz być szczęśliwy przez rok – ożeń się. Jeśli chcesz być szczęśliwy przez całe życie – wypełnij swoje życie pasją.”

„Słuchaj tego, który wie, że wie. Naucz tego, który wie, że nie wie. Obudź tego, który nie wie, że wie. Od tego, który nie wie, że nie wie, uciekaj.”

„Tam, gdzie chodzi o to, co sprawiedliwe, piękne i dobre, nie powinniśmy troszczyć się o opinię ogółu.”

„Nic się nie dzieje bez przyczyny. Zrozum to i ruszaj przed siebie. Nie bądź zły ani smutny przez to co się dzieje, ciesz się tym co może się wydarzyć.”


„Jak będziesz spędzał zbyt wiele czasu nad czymś, nigdy tego nie zrobisz. Zrób przynajmniej jeden krok dziennie w kierunku swojego celu.” 

piątek, 2 maja 2014

Moc jest w Tobie

Dobra motywacja to podstawa. To siła, z której możemy czerpać chęć do działania. Bywa, niestety, że ona przygasa i staje się słabsza. Wzmocnić ją, by znów zapłonęła żywym ogniem, to rzecz, która nie zawsze jest łatwa. Do tego także potrzeba motywacji… Mieć motywację do tego, by wzbudzić w sobie motywację.

„Gdy wstaję rano, czuję w sobie tę moc…” - rymowałem te słowa kilka tygodni temu w pewnym kawałku hip-hopowym, który nagrałem wraz ze znajomymi z Aleksandrowa. Dobrze jest się budzić rano z mocą. Ale by tak było, trzeba mieć w sobie motywację do życia i działania.

Dziś rano wstałem z dobrym humorem i chęcią do działania. Mimo tego, że jest weekend majowy, a za oknem pogoda raczej nie bardzo, to mnie chce się żyć. Chcę żyć i cieszyć się życiem. I wiem, że nie potrzeba do tego nie wiadomo czego.

Ja cieszę się tym, że otworzyłem oczy i mogłem przywitać kolejny, nowy, piękny dzień. Tu u mnie, na wsi, śpiewają teraz za oknem ptaki, mimo tego, że pogoda jest deszczowa. Ale nawet gdyby nie śpiewały, wstałbym z dobrym humorem, pozytywnym nastrojem.

Człowiekowi nie potrzeba specjalnych powodów do tego, by być szczęśliwym. Ostatnio wyczytałem w książce Jacka Walkiewicza historię o tym, jak to w dawnych czasach bogowie chcieli ukryć przed człowiekiem jego moc. Nie wiedzieli jak to zrobić, zastanawiali się, gdzie by ukryć tę moc, by człowiek jej nie znalazł. Wpadli na taki pomysł, by schować ją właśnie w człowieku, w jego wnętrzu, bo – jak słusznie mniemali – będzie to ostatnie miejsce, gdzie będzie jej szukać.

Człowiek szuka całe życie szczęścia na zewnątrz, ale prawda jest taka, że dopóki nie znajdzie go w sobie, to nigdy nie będzie szczęśliwy. Człowiek całe życie czeka na lepsze życie, ale prawda jest taka, że ono już trwa. Właśnie tu! Właśnie teraz!

Życzę Wam radosnego weekendu majowego! Dużo Mocy i Szczęścia – tego prawdziwego.


sobota, 26 kwietnia 2014

Wymagajcie od siebie

Wymagajcie od siebie, choćby inni od Was nie wymagali – te piękne słowa Jana Pawła II są od jakiegoś czasu moim mottem, dewizą życiową, która mnie prowadzi przez różne sytuacje dnia codziennego. Jak to powiedział mój znajomy Aleksander Beta – Jego życiowym celem jest ciągły rozwój i stawanie się coraz lepszym. I wiem, że Alek nawet wtedy, kiedy nikt od Niego by nic nie wymagał, On sam wymagałby od siebie. Tak swoją drogą: Alek też jest osobą wierzącą i na pewno te słowa Papieża są cenne także i dla Niego.

Jutro nastąpi kanonizacja zarówno bł. Jana Pawła II, jak i bł. Jana XXIII. Kilku moich znajomych wybrało się do Rzymu na tę uroczystość. I dobrze. Jeśli czują, że tak trzeba, jeśli jest do dla nich ważny moment – wspieram ich w tym całym sobą. Dla mnie jest to także wydarzenie wielkie, lecz traktuję je przede wszystkim jako symbol. Symbol tego, by iść przez to życie z radością w sercu, by być dobrym, a przede wszystkim naśladować Jezusa Chrystusa.

Tak często nie jestem tego przykładem. Tak często błądzę i gubię się w tym wszystkim. Jednak Miłość, Wiarę i Nadzieję noszę w swoim sercu, dlatego też jestem pewny, że jakby nie było, to i tak będzie dobrze, a nawet jeśli nie, to – jak powiedział Jacek Walkiewicz – na pewno damy sobie radę.

Z tym wymaganiem od siebie trzeba uważać, by nie wpaść w to za bardzo. Znam kilku takich, co wymagają od siebie zbyt dużo, przez co też nie dają rady wszystkiemu podołać i wpadają w życiowe zniechęcenie. Miałem czas, że też taki byłem. Na szczęście się to zmienia i jest coraz lepiej.


Ostatni rok nie był łatwy. Choroba Babci i inne wydarzenia z życia spowodowały we mnie przygaszenie radości. Choć momentami było ciężko, jednak ciągle gdzieś w sercu miałem wiarę w to, że wreszcie się jakoś wszystko ułoży. Jest we mnie, dzięki Bogu, jakiś fundament, który pozwolił mi przetrwać te trudne chwile. Dziś czuję się już lepiej. Mam w sobie więcej mocy i energii. Czuję w sobie radość do życia. Znów zacząłem się cieszyć tylko dlatego, że wstałem rano, że otworzyłem oczy, że mogę żyć. I za to chwała i dzięki Panu. W sercu mam nadzieję, że z każdym dniem będzie coraz lepiej. Wiem, że wytrwałość to podstawa. Wytrwałość, którą wspiera konsekwencja. I, oczywiście: WIARA, WIARA, WIARA! 

piątek, 25 kwietnia 2014

Powoli nadrabiam straty...

Tak, wiem, zdaję sobie z tego świetnie sprawę, że ostatnimi czasy zaniedbuję nieco mojego bloga. Mam ogromną nadzieję, że mimo tego moi Czytelnicy – choć nie jest ich dużo (nie jest Was dużo!), to jednak są (a jak wiemy – nie ilość, a jakość się liczy – tak, to prawda: jesteście wyjątkowi!) – mi to w jakiś sposób wybaczą. U mnie ostatnio dużo się dzieje. Pewnie u Was także. Bo właśnie na tym polega życie – by dużo się działo.

Nie zawsze jest łatwo. Ale, jak ktoś już to powiedział wiele razy, a ktoś inny powtórzył jeszcze więcej – nie narzekajmy, że mamy pod górkę, jeśli wchodzimy na szczyt. Każdy z nas ma swój własny szczyt. Ty, ja, on, ona. I nawet ten facet, który pół życia spędził pod sklepem, prosząc ludzi o 2 zł na piwo lub wino. Jego szczytem jest napić się tu i teraz. Nie myśli, co będzie potem. Może to czasem i lepiej. Żyje tu i teraz. Niczym Budda…

Nie mnie oceniać, który szczyt jest lepszy. Nie mnie oceniać, która droga jest bardziej wartościowa. Czy moja, czy tego typa spod sklepu… Dlatego też nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy tak łatwo i pochopnie krytykują innych. Wczoraj wraz z moim znajomym Krzyśkiem, który zajmuje się survivalem, byliśmy w odwiedzinach w więzieniu, gdzie mogliśmy podzielić się z osadzonymi naszym życiowym doświadczeniem. Ani przez chwilę ani mnie i mojemu znajomemu nie przeszło przez myśl, by oceniać tych ludzi. Każdy z nas ma swoją własną historię. Każdy z nas pisze ją każdego dnia, w każdej chwili, w każdym krótkim momencie swojego życia.

Robię to także ja, świadomy tego, pewny, że to, co dam innym, kiedyś wróci do mnie. Tak, wiem, kiedy człowiek to sobie uświadomi, to czasem ma trochę „stracha”, no bo nie zawsze czynimy tylko to, co dobre. A dając dobro, jestem tego pewny – otrzymam je powrotem. Czasem za chwilę, już, teraz – innym razem będę musiał trochę na nie poczekać. Kiedy dam komuś negatywne rzeczy, one także powrócą. Wiem o tym.

Na szczęście jest Bóg, który, jeśli mocno będziemy Go prosić o wybaczenie złych uczynków, On to dla nas uczyni, jednak musimy pamiętać o tym, że to Pan sprawiedliwy, który za dobre wynagradza, a za złe karze. Wiem, że świadomość tego nie jest łatwa. My, ludzie – istoty słabe, a z drugiej strony tak mocne – czasem stajemy przed trudnymi wyborami. I nie zawsze, niestety, wybieramy dobrze – to ze względu na naszą słabość, jednak siła, która w nas drzemie sprawia, że możemy wszystko odmienić. Zawsze mamy wybór. Niezależnie w jak trudnej sytuacji się znaleźliśmy.


Mógłbym tak pisać długo, niemalże w nieskończoność, ale przyszedł czas, bym szykował się na trening. Z drugiej też strony: mógłbym pisać tak długo, ale wiem, że to tylko gadanie. Lubię praktykę, jest według mnie dużo cenniejsza od czczego paplania. Spotkałem już na swej drodze nie jednego Profesora, który nie wiedział, jak żyć. Czy ja wiem? Tak, wiem, jak ja mam żyć – nie wiem jak Ty, ale to już Twoja sprawa. Życzę Ci powodzenia! 

piątek, 28 marca 2014

Babciu, dziękuję Ci za wszystko!



 Dziś w nocy odeszła z tego świata najważniejsza osoba w moim życiu. Moja Babcia, która niemalże całe swoje istnienie poświęciła dla mnie. Nie piszę tego po to, by się żalić lub wylewać swoje smutki. Robię ten wpis na gorąco w celu upamiętnienia tej niezwykłej kobiety. Chciałbym przelać te myśli właśnie teraz i tutaj, bo jutro – w ferworze działań dnia codziennego – stracą one swoją moc.

To Babcia wychowała mnie i moją siostrę. Wzięła nas pod swoją opiekę bezinteresownie w momencie, gdy małżeństwo moich rodziców się rozpadło, a potem odeszła moja mama. Babcia dała mi wszystko to, co najlepsze.

Przez moją głowę przelewa się w tej chwili mnóstwo wspomnień, wiele zdarzeń i sytuacji, o których mógłbym tu pisać, przelewać je bez końca. Gdy żyjemy na co dzień często nie doceniamy tego co mamy. Ludzie kłócą się o majątki, przez co tworzą się konflikty w rodzinach. W pogoni za dobrami doczesnymi zapomniany o tym, co w życiu najważniejsze. O Miłości. Ten czystej, prawdziwej, bezinteresownej. Miłości do drugiego człowieka, w którym mieszka Bóg – w mojej Babci niewątpliwie On mieszkał.

Babcia kochała mnie całym sercem, a nawet więcej – całą sobą. Bezwarunkowo. Wiedziałem, że cokolwiek by się nie działo, Ona zawsze będzie przy mnie. Dała mi całą siebie. Nie wiem, jak to jest kochać swoją mamę, jednak wiem, że Babcię kochałem (i kocham nadal!) jak mamę, babcię i najważniejszą osobę w moim życiu.

Jezus Chrystus mówił o tym, by Go naśladować. Wziąć swój krzyż i iść za Nim. Babcia całe życie niosła swój krzyż i nie był on lekki. Ale robiła to z tak ogromną siłą, której mogę Jej tylko pozazdrościć. Nawet kiedy w ostatnich dniach nie wstawała już z łóżka i coraz bardziej traciła świadomość, kiedy pytałem Ją, jak się czuje, odpowiadała, że dobrze, po czym się do mnie uśmiechała.

Babciu, dziękuję Ci za wszystko! 

sobota, 22 marca 2014

Winston Churchill - motywacja

Bitwa o Francję już się zakończyła. Spodziewam się, że wkrótce zacznie się bitwa o Brytanię. Od tej bitwy będzie zależało przetrwanie cywilizacji chrześcijańskiej. Z pewnością już niedługo cała furia i potęga wroga zwróci się przeciwko nam. Hitler wie, że albo nas złamie tu na tej wyspie, albo przegra wojnę…

Dlatego zmobilizujemy się i postępujmy tak, żeby – jeśli Imperium Brytyjskie i jego Wspólnota przetrwa – za tysiąc lat ludzie mówili: „To była ich najwspanialsza godzina”


Będziemy szli do samego końca, będziemy walczyć we Francji, będziemy walczyć na morzach i oceanach. Będziemy bronić naszej wyspy bez względu na koszty, będziemy walczyć na plażach, będziemy walczyć na terenach desantowych, będziemy walczyć na polach i na ulicach… nie poddamy się nigdy.

wtorek, 11 marca 2014

Piękna modlitwa

„Boże, daj mi odwagę, bym zmieniał rzeczy, które zmienić mogę, spokój bym godził się z rzeczami, który nie mogę zmienić oraz mądrość, bym potrafił je rozróżnić”.


Św. Franciszek z Asyżu

sobota, 11 stycznia 2014

"Miejcie nadzieję" - Adam Asnyk


Miejcie nadzieję

Miejcie nadzieję!.. Nie tę lichą, marną,
Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera,
Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno,
Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
Miejcie odwagę!.. Nie tę jednodniową,
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska,
Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową
Nie da się zepchnąć ze swego stanowiska.
Miejcie odwagę… Nie tę tchnącą szałem,
która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża.
Przestańmy własną pieścić się boleścią,
Przestańmy ciągłym lamentem się poić:
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią,
Mężom przystało w milczeniu się zbroić…
Lecz nie przestańmy czcić świętości swoje
I przechowywać ideałów czystość;
Do nas należy dać im moc i zbroję,
By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość.



Adam Asnyk

piątek, 10 stycznia 2014

Piękne i motywujące cytaty

"Biednym nie jest ten kto nie ma ani grosza. Biedny człowiek to ten, który nie ma marzeń''.
- Henry Ford

"Ze świata tego każdy ma tyle, ile sam sobie weźmie''.
 - Giovanni Boccaccio

"Nasze życie ma cztery wielkie cele: żyć, kochać, uczyć się i pozostawiać po sobie  coś cennego''.
- Steven Covey

"Każda porażka niesie w sobie ziarno równej lub nawet większej korzyści''.
- Napoleon Hill

"Największa potęga człowieka leży w sile jego wiary''.
 - Napoleon Hill

"Drzemiący w nas zwycięzca nie ujawnia się, dopóki nie jesteśmy gotowi''.
- Napoleon Hill


"Najsilniejszym wojownikiem jest ten, kto pokonał sam siebie''.
- Konfucjusz

"Jesteśmy tym, co w swoim życiu powtarzamy. Doskonałość nie jest jednorazowym aktem, lecz nawykiem''.
- Arystoteles

"Aby zdobyć więcej, musisz najpierw sam stać się kimś większym''. 
- Johann Wolfgang von Goethe


"Sami musimy stać się zmianą do której dążymy w świecie''. 
- Mahatma Gandhi  

"Odwaga nie polega na nieodczuwaniu strachu, lecz na uznaniu, że coś jest ważniejsze niż lęk''.
- Ambrose Redmoon                           

"Największe bogactwo to robienie tego, co kochasz''.                     
- Colin P. Sisson 

"Usuń ze swojego słownika słowo ,,problem'' i zastąp słowem ,,wyzwanie''. Życie stanie się nagle bardziej podniecające i interesujące. Zawsze się znajdzie odpowiednia filozofia do braku odwagi''.
Albert Camus                                                                                                                                                                                                              

"Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć''.
- Napoleon Hill

"Trzeba się nauczyć ponosić porażki. Nie można stworzyć nic nowego, jeżeli nie potrafi się akceptować pomyłek''.                            
- Charles Knight

"Ludzie, którzy tracą czas, czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz''.
- Mark Fisher

"Wszystko czym jesteśmy, jest wynikiem myśli, jakie wytwarzaliśmy... Stajemy się tym, o czym myślimy''.
- Budda

"Wszystko, co potrafisz sobie wyobrazić, istnieje naprawdę''.
- Picasso

"Sekretem zdrowia, zarówno umysłu, jak i ciała, nie jest opłakiwanie przeszłości ani zamartwianie się przyszłością, lecz mądre życie w chwili obecnej''.
- Budda

"Świat, który stworzyliśmy, jest produktem naszych myśli; nie można go zatem zmienić bez zmiany naszych myśli''.               
- Albert Einstein

"Niezależnie od tego, czy uważasz, że potrafisz coś zrobić, czy uważasz, że nie potrafisz, będziesz miał rację''.
- Henry Ford

"Bez względu na to, jak trudną ma się za sobą przeszłość, zawsze można zacząć od nowa w dniu dzisiejszym''.
- Budda

„Ja jestem największy. Wypowiedziałem te słowa, zanim jeszcze wiedziałem, że naprawdę taki jestem''.
- Muhammad Ali

„Wierzę że największym celem naszego życia jest poszukiwanie szczęścia''.
- Dalajlama


„O wiele lepiej jest odważyć się na osiąganie wielkich celów, radować się dużymi sukcesami, nawet jeżeli na drodze do tego poniesiemy wiele porażek, niż ustawić się w szeregu niewymagających wiele od siebie ludzi. Ludzi, którzy nigdy nie doznają ani wielkich radości, ani wielkich porażek, ponieważ żyją w szarej strefie, w której ani porażek, ani zwycięstw nie ma''.
- Theodore Roosevelt              

„Jesteś urodzona/urodzony, by zwyciężać, jednakże, aby być zwycięzcą musisz zaplanować zwycięstwo, przygotować się do zwycięstwa i oczekiwać zwycięstwa''.
- Zig Ziglar

„Najpierw tworzymy nasze nawyki, potem one tworzą nas''.
- Charles C. Noble

„Twoje życie staje się lepsze, kiedy Ty stajesz się lepszy''.
- Brian Tracy

„Daj każdemu dniu szansę stania się najpiękniejszym w całym twoim życiu''. - Mark Twain

„W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa – nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość''.
- Budda

„3/4 życia spędziłem na treningach, resztę zmarnowałem''        
- Bruce Lee

„Kłopot polega na tym, że jeżeli w ogóle nie ryzykujesz, ryzykujesz jeszcze bardziej''.
- Erica Jong

„Najpierw postaraj się być wartościowym człowiekiem, sukces nadejdzie sam''.
- Albert Einstein

„Doświadczenie jest czymś, co dostajesz, kiedy nie dostajesz tego, czego chcesz''.
- Autor nieznany

„Poświęcaj tyle czasu na ulepszanie siebie, byś nie miał go na
krytykę innych''.
- Christian D. Larson.

„Sukces jest sumą małych wysiłków, powtarzanych dzień w dzień''.
- Robert Collier
  
„Nie pytaj siebie, czego potrzebuje świat. Zapytaj się co dodaje Ci sił, i podążaj za tym. Bo tego właśnie świat potrzebuje: ludzi, którzy są pełni sił''.

- Howard Thurman