Trafiłem wczoraj w
Internecie na bardzo ciekawy artykuł opowiadający o tym, czego ludzie
najbardziej żałują w chwili śmierci. Czytałem już kiedyś podobny tekst i wtedy
również mnie on zaciekawił. Myślę, że nie będę się tu rozpisywał, tylko wrzucę
lik do tego artykułu, abyście mogli się z nim zapoznać. Nie jest on długi, ale –
mimo tego – życzę przyjemnej lektury.
piątek, 26 lipca 2013
Wszystko w Twoich rękach, Przyjacielu!
Dobrze mieć przy sobie Kogoś,
na kogo można liczyć. Kiedy dopada nas chwila smutku, dobrze mieć wtedy Kogoś,
do kogo można się zwrócić. Kogoś, do kogo można przyjść lub zadzwonić, gdy
nawiedza nas zwątpienie.
Ale jeszcze lepiej jest być
wsparciem dla Kogoś. Nie być tym, który bierze, a tym, który daje. To nie jest
łatwe i nie zawsze to wychodzi. Czasem wydaje się nam, że wszystko jest OK., że
wszystko robimy dobrze, jednak prawda jest inna. Nie widzimy tego, że zamiast
Kogoś wspierać, działamy zupełnie inaczej. Zamiast dawać Komuś radość,
przyprawiany mu smutków. Najgorsze jest to, że robimy to nieświadomie.
Jednak większość rzeczy
można naprawić. Życie nauczyło mnie czegoś bardzo ważnego, a mianowicie tego,
że nie ma sytuacji bez wyjścia. Bynajmniej mnie taka nie spotkała. Bo nawet
kiedy czułem, że nie ma dla mnie ratunku i jestem spisany na kompletne straty,
nagle w tunelu pojawiło się światełko i udało mi się ponownie wrócić do świata
żywych!
Ty także nigdy nie wątp w
to, że wszystko będzie dobrze. Uwierz: po prostu inaczej być nie może! I zawsze
bądź wsparciem dla tych, których kochasz i dla tych, którzy kochają Ciebie.
Wiem z własnego doświadczenia, że nie zawsze się to udaje, jednak mocna wiara
potrafi czynić cuda. Wszystko w Twoich rękach, Przyjacielu!
Subskrybuj:
Posty (Atom)