Wczoraj obejrzałem
przez chwilę telewizję. I powiem Wam szczerze, że wolę jednak nie oglądać.
Przez 10 minut patrzenia można dowiedzieć się tylu negatywnych rzeczy, że głowa
mała. Te złe wiadomości ze świata nie są mi do niczego potrzebne – po pierwsze;
po drugie – są wręcz szkodliwe. Zdecydowanie lepiej mieć na myśli to co dobre,
to co piękne, co szlachetne. Wtedy życie też wygląda radośniej i takim się
staje.
Wszystkim tym, którzy
wolą karmić się tym, co pozytywne, polecam książkę, którą wczoraj skończyłem
czytać. Autor – Zig Ziglar; tytuł – „Droga na szczyt”. Wcześniej o tym pisarzu
nie wiedziałem prawie że nic. „Droga na szczyt” to pierwsza Jego pozycja, którą
przeczytałem, i tak bardzo przypadła mi do gustu, że rozpoczynam już kolejną.
Myślenie pozytywne to
podstawa. Bez tego, że tak powiem – straszna lipa! Jutro zaczyna się nowy
dzień. Nowy, piękny dzień! Postanowiłem sobie, że będzie to pierwszy dzień
mojego „Najlepszego Życia”. Od jutra działam, spełniam swe marzenia i myślę
tylko i wyłącznie o tym, co dobre. Myślę o tym, czego chcę i czego pragnę. A
Wy?