wtorek, 11 listopada 2014
niedziela, 19 października 2014
A. Mickiewicz na koniec niedzieli
Jest niedziela – 19 października. Zacznę ten dziennik
wpisem na mojego bloga. Oto on:
Dawno mnie tu nie było. Trochę nawalam. Nie wiem czy
mnie to tłumaczy, ale jestem tylko (i aż!!) człowiekiem. I właśnie jako
człowiek, który każdego dnia stara się podnosić jakość swojego życia,
rozpocząłem dziś lekturę książki Tadeusza Niwińskiego – „JA, czyli jak zmienić
siebie”. Znalazłem w tej książce dwa ciekawe cytaty Adama Mickiewicza, które
publikuję poniżej:
"A ty jak obłok
górny, ale błędny, pałasz
I sam nie wiesz, gdzie lecisz, sam nie wiesz, co zdziałasz.
Ludzie! każdy z was mógłby, samotny, więziony,
Myślą i wiarą zwalać i podźwigać trony."
I sam nie wiesz, gdzie lecisz, sam nie wiesz, co zdziałasz.
Ludzie! każdy z was mógłby, samotny, więziony,
Myślą i wiarą zwalać i podźwigać trony."
"Człowieku!
gdybyś wiedział, jaka twoja władza!
Kiedy myśl w twojej głowie, jako iskra w chmurze,
Zabłyśnie niewidzialna, obłoki zgromadza
I tworzy deszcz rodzajny lub gromy i burze."
Kiedy myśl w twojej głowie, jako iskra w chmurze,
Zabłyśnie niewidzialna, obłoki zgromadza
I tworzy deszcz rodzajny lub gromy i burze."
A teraz życzę Wam
spokojnej nocy!
wtorek, 14 października 2014
czwartek, 9 października 2014
sobota, 6 września 2014
Pomaganie innym
Kilka tygodni temu dostałem w prezencie od
Bardzo Bliskiej Mi Osoby książkę Ziga Ziglara zatytułowaną „Do zobaczenia na
szczycie”. Sama publikacja, jak dla mnie, jest niezwykła, i wszystkim Wam ją
serdecznie polecam. Dziś zamieszczam jej krótki fragment. Oto on:
„Człowiek zwiedzał zarówno Niebo, jaki i
Piekło, tak by inteligentnie potrafił wybrać swoje ostateczne przeznaczenie.
Szatan dostał pierwszą szansę, Człowiek zaczął więc wycieczkę od zwiedzania Piekła. Pierwsze wrażenie było zaskakujące,
ponieważ wszyscy obecni siedzieli przy stole bankietowym suto zastawionym
wszelkim możliwym jadłem, nie wyłączając mięs z różnych zakątków globu
ziemskiego, owoców i warzyw oraz wszelkich delicji znanych człowiekowi. Szatan
miał więc uzasadnienie, by twierdzić, że nikt nie może wymagać więcej.
Człowiek spojrzał jednak uważnie po twarzach
biesiadników i nie zauważył ani jednego uśmiechu. Nie słychać było muzyki ani
żadnych innych oznak wesołości przynależnych uczcie. Ludzie siedzący przy stole
byli smutni i zobojętniali, a ich ciała straszliwie wychudzone. Zwiedzający
zauważył, że każdy z siedzących miał widelec przywiązany do lewej ręki i nóż do
prawej. Sztućce te miały ponad metr długości, co uniemożliwiało gościom
jedzenie. Mając więc pokarm przed oczyma, ludzie ci umierali z głodu.
Następnym przystankiem wycieczki było Niebo, gdzie turysta
zobaczył identyczną z pozory scenę: to samo jedzenie, te same noże i
widelce ponad metrowych rozmiarów. Mimo to mieszkańcy Nieba śmiali się,
śpiewali i świetnie się bawili. Wszyscy byli najedzeni i cieszyli się
znakomitym zdrowiem. Turysta zdziwił
się niepomiernie. Nie mógł pojąć, jak w takich samych warunkach powstawać mogą
tak różne rezultaty. Ludzie w Piekle byli głodni i wynędzniali. Tu, w Niebie,
wszyscy byli syci i szczęśliwi. Wreszcie zrozumiał, o co chodzi. Każdy z
rezydentów Piekła myślał tylko o tym, jak samemu się najeść. Starał się to
zrobić, lecz ponadmetrowe sztućce zupełnie mu to uniemożliwiały. W Niebie było
inaczej: każdy karmił siedzącego po drugiej stronie stołu. Sam był karmiony
przez siedzącego naprzeciw. Pomagając sobie wzajemnie, wszyscy pomagali samym
sobie.”
Komentarz, co stwierdził także sam Autor, nie
jest potrzebny. Ja życzę Wam pięknego weekendu!!
niedziela, 24 sierpnia 2014
Jeśli czegoś bardzo chcesz...
Trening czyni mistrza, wiara
czyni cuda
Jeśli czegoś bardzo chcesz, to
się uda
Zacznij już dzisiaj, nie czekaj
do jutra
Najlepszy czas to teraz, a
miejsce tutaj
Słuchaj, żyjemy tylko raz, nie
będzie więcej szans
Stracony czas odejdzie
bezpowrotnie, czasu nie cofniesz
Weź się w garść, a wszystko będzie
dobrze
Przemek
DSM
piątek, 22 sierpnia 2014
Jeszcze lepsze życie
Wczoraj obejrzałem
przez chwilę telewizję. I powiem Wam szczerze, że wolę jednak nie oglądać.
Przez 10 minut patrzenia można dowiedzieć się tylu negatywnych rzeczy, że głowa
mała. Te złe wiadomości ze świata nie są mi do niczego potrzebne – po pierwsze;
po drugie – są wręcz szkodliwe. Zdecydowanie lepiej mieć na myśli to co dobre,
to co piękne, co szlachetne. Wtedy życie też wygląda radośniej i takim się
staje.
Wszystkim tym, którzy
wolą karmić się tym, co pozytywne, polecam książkę, którą wczoraj skończyłem
czytać. Autor – Zig Ziglar; tytuł – „Droga na szczyt”. Wcześniej o tym pisarzu
nie wiedziałem prawie że nic. „Droga na szczyt” to pierwsza Jego pozycja, którą
przeczytałem, i tak bardzo przypadła mi do gustu, że rozpoczynam już kolejną.
Myślenie pozytywne to
podstawa. Bez tego, że tak powiem – straszna lipa! Jutro zaczyna się nowy
dzień. Nowy, piękny dzień! Postanowiłem sobie, że będzie to pierwszy dzień
mojego „Najlepszego Życia”. Od jutra działam, spełniam swe marzenia i myślę
tylko i wyłącznie o tym, co dobre. Myślę o tym, czego chcę i czego pragnę. A
Wy?
środa, 20 sierpnia 2014
Walcz jeszcze tylko jedną rundę
Walcz
jeszcze jedną rundę. Gdy nogi Ci się uginają i powłóczysz nimi, walcz jeszcze
jedną rundę. Gdy ręce masz tak zmęczone, że z trudem podnosisz je, by się
bronić, walcz jeszcze jedną rundę. Gdy nos Ci krwawi, gdy robi Ci się ciemno przed
oczami, gdy jesteś tak zmęczony, że marzysz, by przeciwnik dał Ci w szczękę i
pozbawił przytomności, walcz jeszcze jedną rundę! Pamiętaj, że człowiek, który
zawsze walczy jeszcze jedną rundę, nigdy nie bywa pokonany.
James
J. Corbett
Nie zawsze miałem
siłę, by walczyć jeszcze tę jedną rundę. Bywało, że się poddawałem. Walka była
dla mnie zbyt trudna. Schodziłem przegrany, ze spuszczoną głową. Czułem się
okropnie. Jednak była to tylko bitwa. Czeka mnie pewnie takich jeszcze wiele. Tych
na macie i tych w życiu, które składa się właśnie z takich rund. Jedno jest
pewne – przegrana bitwa nie oznacza przegranej wojny. A kiedy przegra się
wojnę, zawsze można się zmobilizować, zebrać w sobie siły, by stanąć do
kolejnej. Dziś życzę Wam, ale także sobie – przede wszystkim WYTRWAŁOŚCI!
wtorek, 19 sierpnia 2014
Był czas kiedy...
Był czas kiedy w
siebie nie wierzyłem. Wcale. Ale to się zmieniło. Dziś jest zupełnie inaczej. Wierzę w siebie mocno i wiem czego
chcę od życia. Nie lubię wracać do tego co było. To, co było, minęło i nie
wróci już nigdy. Chociaż konsekwencje wielu czynów ciągną się do dnia
dzisiejszego – to nieważne, bo wiem po co żyję – i dla mnie to się dziś liczy.
Wszystko zaczyna się
w naszych głowach. Marzenia, wizja, wiara w siebie, działanie, a efekty przyjdą
na pewno. Bo żeby zbierać plony, trzeba najpierw zasiać ziarno. Jeśli ktoś
sieje zamęt, to na pewno nie zbierze radości. Jeśli chcesz zbierać radość, siej
to co dobre i pozytywne.
Prawdziwe sianie
zaczyna się już w głowach. W naszych sercach, umysłach. Negatywne myśli rodzą
negatywne czyny. Myśląc o tym co dobre, zaczynasz w konsekwencji wreszcie tak
działać.
Nie mówię o tym, by
siedzieć z założonymi rękoma i tylko marzyć – nic poza tym nie robić. Działanie
jest tu niezbędne. Działanie poparte wiarą w siebie, wiarą w powodzenie
działania.
Wiem, że jeśli
człowiek wierzy mocno w siebie, może wszystko. Jeszcze niedawno leżałem w łóżku
i czułem się jak nikt. Dziś tu do Was piszę. To dopiero początek mojej drogi,
postawiłem może dwa, góra trzy kroki, a do mety jeszcze bardzo daleko. Bardzo
daleko, ale wiem dokąd zmierzam i nie poddam się, dopóki tam nie dojdę.
Tobie też tego życzę!
Uwierz w siebie! Siej pozytywne ziarno! Bądź wytrwały! Nigdy, nigdy, ale to
nigdy się nie poddawaj!
poniedziałek, 18 sierpnia 2014
Trening czyni mistrza, wiara czyni cuda
Trening czyni mistrza, wiara
czyni cuda… Tak, to prawda. Jakie to proste. I
jakie prawdziwe. Ale czy każdy chce być mistrzem? Nie wiem. Wiem, czego ja
chcę. Rozwijać się, by być coraz lepszym. To prawda, chcę być też mistrzem.
Mistrzem dla samego siebie. Wierzę w to, że właśnie kiedyś tak będzie.
Nie
zawsze jest łatwo, a właściwie to rzadko kiedy tak jest. W życiu ciągle o coś
walczymy. O siebie, o swoich bliskich, o lepszą przyszłość. Trzeba być
wytrwałym. Najgorsze co może być, to odpuścić i się poddać. Jeśli o nic nie walczysz, za życia jesteś
martwy. Ponoć niektórzy doszli już do takiej samoświadomości, że nie walczą
o nic. Żyją. Tak po prostu. Są szczęśliwi. Tu i teraz. I nie mają żadnych
kłopotów. Żadnych zmartwień. Być może tak się da… Nie mówię, że nie. Wiem, że
ten co stoi całe dnie pod sklepem też nie ma żadnych trosk, no może poza jedną,
a mianowicie – jak zdobyć pieniądze na kolejne wino.
Niektórzy
pytają – no i co z tego? Przecież i tak wszyscy kiedyś umrzemy i nasze doczesne
życie się skończy, więc co to za różnica jak je przeżyjemy. Ja wiem, że życie
to dar od Boga. I w podziękowaniu za to, że mi je dał, chciałbym je przeżyć jak
najlepiej, by niczego nie żałować i być z siebie zadowolonym, kiedy przyjdzie
po mnie kostucha. Wam także życzę tego, aby Wasze życie było takie, o jakim
marzycie. Każdy czasem czuje się gorzej, ale pamiętajcie, że dopóki człowiek walczy, jest zwycięzcą.
Siedzę
tu teraz na Mazurach. Za oknem jest już ciemno. Czuję lekkie zmęczenie. Ale też
przepełnia mnie spokój. I pewność, że przyszłość będzie dobra. Każdy z nas
buduje ją w każdej chwili. Budujemy przyszłość naszymi myślami, a także każdym
naszym czynem. Czasem nieważne jak wielką
rzecz robisz, ale jak dużo serca i miłości w nią wkładasz. Tak, tak,
właśnie o to chodzi, by być wielkim w
rzeczach małych.
Nieważne co robisz – wkładaj w to
całe serce. Dlatego też wkładam całe serce w swoje
życie. Żyję całym sobą. Nie na pół etatu. Nie na ćwierć. Cieszę się każdą
chwilą. Raduję się tymi pięknymi. Dziękuję Bogu za te gorsze, które niosą mi
naukę i doświadczenie. Ponoć każdy
prawdziwy mężczyzna zna swoje przeznaczenie, ale, jak sądzę, nikt z nas nie zna obrazu całości i nie
wie, czy dzisiejszy problem nie okaże się zbawienny za kilka dni, miesięcy czy
lat. Jak w tej historii o chłopaku, który stracił nogę, a wszyscy znajomi jego
ojca bardzo mu współczuli, dopóki nie przyszedł czas wojny. Wtedy też ich
synowie poszli walczyć i zginęli. Ocalał tylko chłopak bez nogi, ponieważ z
powodu niepełnosprawności nie wzięli go do wojska. A tak swoją drogą, to kto w
ogóle powiedział, że życie bez nogi nie może być piękne? Powiem więcej: życie
może być wspaniałe nawet bez dwóch rąk!
poniedziałek, 11 sierpnia 2014
Pokonaj samego siebie
Konfucjusz ponoć powiedział, że „najsilniejszym
wojownikiem jest ten, kto pokonał sam siebie”. Nie wiem, czy jestem
wojownikiem, nie wiem też czy pokonałem samego siebie – zresztą nie mnie to
oceniać. Robię po prostu swoje i robię tyle, na ile w danym momencie mnie stać.
Jak każdy – miewam słabsze chwile i gorsze momenty. Jednak w życiu nauczyłem
się jednej bardzo ważnej rzeczy, która pomaga mi przetrwać i nie wpaść w ten szalony
wir wydarzeń. Mianowicie – staram się, na ile jest to tylko możliwe, nie porównywać
się z innymi.
To prawda – może jest mi łatwiej nie porównywać
się z innymi. Jest mi łatwiej, bo nie mam rąk, przez co też jestem gdzieś z
boku kategorii. Może to błogosławieństwo od Boga, dar, znak – to tak, jakby Pan
chciał mi przez to powiedzieć: Przestań
żyć życiem innych, masz swoje, jedyne, niepowtarzalne. Zobacz, jak dużo możesz
jako człowiek. Nawet bez rąk. Wtedy, gdy miałeś ręce, także mogłeś to wszystko,
tylko o tym nie wiedziałeś.
Kiedy człowiek nie porównuje się z innymi, zaczyna
wreszcie żyć własnym życiem. Świat jest tak skonstruowany, że zawsze będą od
nas gorsi i lepsi. Gdy przyrównujemy się do gorszych rośnie nasza pycha. Gdy
porównujemy się z lepszymi stajemy się zazdrośni. A pycha i zazdrość to nie są
dobre uczucia. Zamiast się rozwijać przez pychę i zazdrość stajemy w miejscu, a
co za tym idzie, potem zaczynamy się cofać. Nie chcę być żadnym moralizatorem.
Nigdy nim nie byłem i nie będę. To tylko moje przemyślenia.
Podziwiam tych lepszych ode mnie. Chcę by byli dla mnie motywacją. Chcę, by dawali mi przykład, jak się rozwijać, by stawać się coraz lepszym. Chcę, by byli dla mnie przykładem. Nie porównuję się z gorszymi. Każdy ma swoją życiową drogę, a każdego z nas droga jest inna, indywidualna. Życzę Wam silnej determinacji do działania!
niedziela, 10 sierpnia 2014
Moja Droga
Każdy z nas ma swoją życiową drogę, a każda droga
jest inna. Są ludzie, którzy chcieliby narzucić innym swoją drogą, pewni tego,
że to ich droga jest dobra. Mało tego: nie tylko dobra, ale jedynie właściwa.
Niektórzy ludzie robią to w sposób delikatny i subtelny, inni wręcz w sposób agresywny.
Jeśli ktoś czuje, że jego droga jest dobra i chciałby, by inni też nią
podążali, to niech ją wskazuje. Niech pokazuje własnym przykładem, że tą drogą
warto iść. Nieprzyjemne to jest, a wręcz gorszące, kiedy ktoś zmusza innego
siłą, by szedł jego drogą. I nie mówię tu tylko o sile fizycznej, ta psychiczna
jest znacznie bardziej niebezpieczna.
Nie lubię, kiedy ktoś mi coś narzuca. Pewnie też
tak macie. Każdy z nas jest wolnym człowiekiem, odpowiedzialnym za siebie.
Kiedy jestem jeszcze mały, a dorosły – najczęściej rodzic – wskazuje mi drogę,
to jest to OK., ale gdy próbuje to zrobić gdy jestem już dorosły – i nie mówię
tu tylko o rodzicach – używając do tego agresywnych metod, to już takie OK. nie
jest. Każdy z nas ma swój rozum. Nikt nie powinien nam nic narzucać wedle
własnego „widzi-mi-się”.
Moja droga to „Moja Droga” i jest ona jedyna i
niepowtarzalna. Tak jak Twoja droga jest tylko i wyłącznie Twoją drogą. Dbaj o
nią, by była jak najlepsza. Twoja droga zaprowadzi Cię do celu… A może to
właśnie ta droga i podróż po niej jest celem samym w sobie. Niech droga po
której idziesz będzie drogą nieustannego rozwoju. Ciągłego postępu. Idąc po
swojej drodze stawaj się coraz lepszy. Nie zawsze będzie łatwo. Nie zawsze
będzie lekko. Ale właśnie na tym polega życie. To trudności sprawiają, że
stajemy się lepsi.
Moja Droga nieraz była kręta. Niejeden raz szedłem
po wybojach. Nieraz też pewnie z niej wypadłem. Jednak wróciłem. I idę nadal.
Idę dalej. I wiem, że nigdy się nie poddam, będę tak szedł do samego końca. Być
może i bez końca. Tego nie wiem. Ale teraz to nie jest ważne. Najważniejsze, że
wiem, czego chcę od życia. Tobie też tego życzę!
sobota, 9 sierpnia 2014
"Siła nie pochodzi ze zwycięstwa..."
Dni mijają jak szalone. Mamy już dziś sobotę. I
ponad połowa czasu wakacyjnego za nami. Nie to, żebym się obijał, odpoczywał i
nic więcej nie robił. Wprost przeciwnie – działam. Wiadomo – różnie to jest.
Wiem, że więcej mogę, ale nie zawsze ten potencjał wykorzystuję do końca. Teraz
trzeba trochę nadrobić zaległości na blogu. Dziś zamieszczam kilka cytatów oraz
jakieś zdjęcia. No to zaczynamy!
Tak, to prawda – kocham taekwondo. Coraz bardziej
to czuję. To moja pasja, moje życie. Sport to rzecz piękna. A przypinkę, którą
widzicie na zdjęciu, przywiozłem z Korei.
Zdjęcie powyżej także zostało wykonane w Korei.
Wylecieliśmy tam 3 lipca, wróciliśmy 22. Pobyt wspominam pozytywnie, choć sama
podróż bardzo długa. Być może nie jestem jeszcze super taekwondoką, ale ja się
nie poddaję łatwo! Macie tu poniżej zdjęcie z treningu właśnie z Korei…
I na koniec dwa cytaty Arnolda Schwarzeneggera:
„Rozwijanie ciała sprawia, że umysł sięga dalej.
Siła i pewność siebie, a także satysfakcja płynąca z ciężkiej i wytrwałej pracy
pomogą ci stworzyć nowe, lepsze życie.”
„Siła nie pochodzi ze zwycięstwa. Tworzą ją twoje
zmagania i wysiłek. Gdy przebrniesz przez trudności i się nie poddasz, to
właśnie będzie wyznaczało twoją potęgę.”
sobota, 26 lipca 2014
piątek, 25 lipca 2014
JEZUS LOVES YOU
Jezus Loves
You… Nawet w Korei. A może tym bardziej w Korei. Jak się
kazało – a czytałem już o tym kilka miesięcy temu na portalu fronda.pl – Korea Południowa
to dziś bardzo chrześcijański kraj. Stoi w nim mnóstwo kościołów z oświetlonymi
na szczytach krzyżami. Jedziesz drogą ekspresową z Suwon do Seulu, a tu nagle
wielki bilbord, a na nim zamiast reklamy wielki napis JEZUS LOVES YOU. Na ulicy co rusz można spotkać ludzi rozdających
broszurki na temat wiary. Głównie to protestanci. Stoją tu także Świadkowie
Jehowy, którzy próbują nakłonić ludzi do swojej wiary. To bardzo miłe uczucie –
tym bardziej, iż jest się tak daleko od domu. Bóg przypomina, że jest wszędzie
nawet przy pomocy takich symboli.
czwartek, 24 lipca 2014
środa, 2 lipca 2014
Jutro wylot do Korei
Dziś szybki wpis. Jutro wylatujemy do Korei. Nie
będzie mnie do 21 lipca. Trzymajcie za mnie kciuki. Mam zamiar się tam dobrze
podszkolić, bym wreszcie mógł o sobie powiedzieć, że jestem taekwondoką, bo,
póki co, pracy przede mną dużo. Pozdrawiam Was serdecznie, trzymajcie się!
niedziela, 29 czerwca 2014
Wierzę w lepsze jutro
To, że droga przede mną długa, to fakt. Nie ma
dróg na skróty. Owszem – są skróty, jednak prędzej czy później wszystko wyjdzie
na jaw, że to skrót. Trzeba robić swoje. Wytrwale. Przyznać się do błędu, kiedy
się go popełniło. Nie udawać nikogo. Być sobą. Piszę te słowa jakby do siebie.
Do swojego alter-ego. Życie to droga, którą idziemy, a droga ta często bywa
kręta. Każda porażka uczy. Wytrwałość jest czymś, co pomoże na przetrwać.
Wierzę w lepsze jutro, choć dziś jest już tak pięknie.
Długa droga
Jeszcze długa droga przede mną. Dużo pracy i
treningów. Walki - nie tylko z przeciwnikiem, ale także, a może przede
wszystkim z samym sobą. Jednak nie mam zamiaru się poddać. To dopiero początek.
Przegrałem kolejną bitwę, ale wojna trwa nadal. Dziękuję wszystkim tym, którzy
są ze mną
sobota, 14 czerwca 2014
Nowy piękny dzień
Zaczynam kolejny piękny dzień. To, że będzie on piękny –
wiem. Wierzę w to całym sobą. Wiara czyni cuda. Moja musi być mocna i
niezachwiana. I właśnie taka będzie. Zostawiam dziś za sobą wszystko to, co mi
nie wyszło. Puszczam w zapomnienie wszystkie porażki. Chcę myśleć tylko o tym
co dobre. I właśnie to robię. Myślę tylko o tym co dobre. Niech ten dzień
będzie dla Was także piękny, radosny i pełny samych pozytywnych myśli i
zdarzeń.
czwartek, 5 czerwca 2014
wtorek, 3 czerwca 2014
Oficjalne logo 5. MŚ w para-taekwondo
Jest już oficjalne logo 5. Mistrzostw Świata w
para-taekwondo, które odbędą się 21 i 22 czerwca br. w Moskwie. Publikuję to
logo dla Was na blogu, byście mogli je zobaczyć i sami ocenić. Mnie się podoba,
jest naprawdę fajne. Tymczasem mentalnie przygotowuję się do tych zawodów, by
wreszcie powalczyć jak prawdziwy wojownik.
niedziela, 1 czerwca 2014
Nikt nie zna całego obrazu
Czytam cały czas książkę Jacka Walkiewicza, którą
dostałem od Niego w prezencie. Choć nie ze wszystkim, co jest w niej napisane,
mogę się zgodzić, to na pewno jest tu wiele ciekawych i praktycznych rzeczy,
które od zaraz można wprowadzić do własnego życia. Kilka minut temu znalazłem w
owej książce bardzo ciekawą historię, którą publikuję poniżej:
Stary
człowiek miał pięknego konia i mimo swojego ubogiego życia, nie zamierzał go
sprzedawać. Wszyscy w wiosce traktowali go jako głupca i dziwaka, ale on
powtarzał, że przyjaciół się nie sprzedaje, a koń jest dla niego przyjacielem.
Któregoś dnia koń zniknął i cała wieś śmiała się ze starca, a zwłaszcza z jego
głupoty, przez którą ich nie słuchał i nie zarobił na koniu. Starzec na to
mówił: „Nikt nie zna całego obrazu, po prostu koń zniknął, a to nie jest ani
dobre, ani złe. Nie znamy książki po przeczytaniu trzech stron”. Ponieważ po
paru dniach koń wrócił przyprowadzając kilkanaście innych, wieś przyznała mu
rację, zazdroszcząc bogactwa i tego, że teraz starzec ma trzydzieści koni.
Starzec na to odpowiadał, że nikt nie zna całego obrazu po prostu koń
przyprowadził inne konie, a to nie jest ani dobre, ani złe. Cała wieś uważała,
że tylko wrodzonej głupocie zawdzięcza to, że nie rozumie szczęścia, które go
spotkało. W tym czasie jego syn, jedyny i ukochany, zaczął ujeżdżać konie i
spadając połamał sobie obie nogi. To uczyniło z niego kalekę. Teraz wieś lamentując
mówiła, że to wielkie nieszczęście. Wszystko przez te konie. Teraz masz syna
kalekę, który nie będzie ci pomocny – mówili. Na to starzec, jak mantrę
powtarzał: „Nikt nie zna całego obrazu, po prostu syn złamał obie nogi, a to
nie jest ani dobre, ani złe”. Czas mijał i czasy stały się niebezpieczne.
Wybuchały wojny. Z wioski zabrano wszystkich zdrowych mężczyzn i wcielono do
armii. Tylko kaleka pozostał. Ponieważ wszyscy zginęli i nikt z młodych nie
wrócił do swoich rodzin, wieś przyznała rację starcowi, że chociaż syn jest
kaleką, to jest z nim, a ich dzieci chociaż były zdrowe, już nie żyją. Starzec
na to po raz kolejny powtórzył: „Nikt
nie zna całego obrazu”.
Powstrzymam się oczywiście od zbędnych komentarzy.
Opowieść o starcu według mnie jest piękna i bardzo wartościowa. Niesie ze sobą
bardzo mądry morał. Kończąc wpis, życzę Wam udanego niedzielnego popołudnia, a
wszystkim Dzieciakom – wszystkiego co najlepsze.
niedziela, 11 maja 2014
Motywacja, by być lepszym
Lubię się motywować na różne sposoby.
Potrzebuję tego. Mam motywację w sobie, ale, by ją wzmacniać, robię sobie od
czasu do czasu doładowanie zewnętrzne.
Czytam codziennie jakieś motywujące teksty.
Czasem są one krótkie, innym razem dłuższe. Bywa, że wystarczy jeden cytat, a
innym razem pochłonąć muszę cały rozdział książki. Nie raz się zdarzyło, że
„pożarłem” całą książkę za jednym razem. Przepijając ją herbatą lub jakimś
zimnym napojem.
Bo motywacja to rzecz święta. Bez niej nie
byłoby mnie tu. Pewnie byłbym gdzieś zupełnie indziej. Może żalił się nad sobą…
Na mój dzisiejszy stan, na to gdzie jestem, na
to jaki jestem i na to, co robię – pracowałem kilka ostatnich lat. Praca ta
musi być świadoma. Każdy z nas pracuje nad sobą każdego dnia, tylko nie każdy
jest tego świadom.
Nie każdy jest świadom, że każda nasza myśl,
każde słowo, każdy czyn – jest modlitwą, która buduje przyszłość. Aby ta
przyszłość była lepsza, my także tacy musimy być. Musimy stać się lepszymi.
Nie jest to łatwe, ale na pewno jest to
możliwe. Gdyby w życiu było nam za łatwo, łatwo też moglibyśmy i upaść. Kończąc
ten wpis, chciałem gorącą podziękować tym, którzy mnie wspierają i trzymają za
mnie kciuki.
sobota, 10 maja 2014
niedziela, 4 maja 2014
Koncert Tadka i Bosskiego
![]() |
Tadek - Firma |
![]() |
Bosski Roman - Firma |
![]() |
o. Marcin - Fragua |
![]() |
Bosski i Tadek na scenie |
sobota, 3 maja 2014
Kilka cytatów na dobry dzień. I życie
Dziś postanowiłem znaleźć w naszym kochanym Internecie kilka
pięknych cytatów, które zmotywują Was, ale także mnie. Wiem, że to, co dajemy
innym, powraca do nas. Tak więc – zaczynamy!
„Wszystko w Twoich rękach. Życie to Twoja historia.
Spraw, by była piękna.”
„Jeżeli marzenie jest wystarczająco duże, fakty nie mają
znaczenia.”
„Jeśli chcesz być szczęśliwy przez chwile – napij się
wina. Jeśli chcesz być szczęśliwy przez rok – ożeń się. Jeśli chcesz być
szczęśliwy przez całe życie – wypełnij swoje życie pasją.”
„Słuchaj tego, który wie, że wie. Naucz tego, który wie,
że nie wie. Obudź tego, który nie wie, że wie. Od tego, który nie wie, że nie
wie, uciekaj.”
„Tam, gdzie chodzi o to, co sprawiedliwe, piękne i
dobre, nie powinniśmy troszczyć się o opinię ogółu.”
„Nic się nie dzieje bez przyczyny. Zrozum to i ruszaj
przed siebie. Nie bądź zły ani smutny przez to co się dzieje, ciesz się tym co
może się wydarzyć.”
„Jak będziesz spędzał zbyt wiele czasu nad czymś, nigdy
tego nie zrobisz. Zrób przynajmniej jeden krok dziennie w kierunku swojego
celu.”
piątek, 2 maja 2014
Moc jest w Tobie
Dobra motywacja to podstawa. To siła, z której możemy
czerpać chęć do działania. Bywa, niestety, że ona przygasa i staje się słabsza.
Wzmocnić ją, by znów zapłonęła żywym ogniem, to rzecz, która nie zawsze jest łatwa.
Do tego także potrzeba motywacji… Mieć motywację do tego, by wzbudzić w sobie
motywację.
„Gdy wstaję rano, czuję w sobie tę moc…” - rymowałem te
słowa kilka tygodni temu w pewnym kawałku hip-hopowym, który nagrałem wraz ze
znajomymi z Aleksandrowa. Dobrze jest się budzić rano z mocą. Ale by tak było,
trzeba mieć w sobie motywację do życia i działania.
Dziś rano wstałem z dobrym humorem i chęcią do
działania. Mimo tego, że jest weekend majowy, a za oknem pogoda raczej nie
bardzo, to mnie chce się żyć. Chcę żyć i cieszyć się życiem. I wiem, że nie
potrzeba do tego nie wiadomo czego.
Ja cieszę się tym, że otworzyłem oczy i mogłem przywitać
kolejny, nowy, piękny dzień. Tu u mnie, na wsi, śpiewają teraz za oknem ptaki, mimo
tego, że pogoda jest deszczowa. Ale nawet gdyby nie śpiewały, wstałbym z dobrym
humorem, pozytywnym nastrojem.
Człowiekowi nie potrzeba specjalnych powodów do tego, by
być szczęśliwym. Ostatnio wyczytałem w książce Jacka Walkiewicza historię o
tym, jak to w dawnych czasach bogowie chcieli ukryć przed człowiekiem jego moc.
Nie wiedzieli jak to zrobić, zastanawiali się, gdzie by ukryć tę moc, by
człowiek jej nie znalazł. Wpadli na taki pomysł, by schować ją właśnie w
człowieku, w jego wnętrzu, bo – jak słusznie mniemali – będzie to ostatnie
miejsce, gdzie będzie jej szukać.
Człowiek szuka całe życie szczęścia na zewnątrz, ale
prawda jest taka, że dopóki nie znajdzie go w sobie, to nigdy nie będzie
szczęśliwy. Człowiek całe życie czeka na lepsze życie, ale prawda jest taka, że
ono już trwa. Właśnie tu! Właśnie teraz!
Życzę Wam radosnego weekendu majowego! Dużo Mocy i
Szczęścia – tego prawdziwego.
niedziela, 27 kwietnia 2014
Ty mi mówisz...
Ty mi mówisz, że jak zobaczysz, to uwierzysz - ja Ci mówię, że jak uwierzę, to zobaczę...
sobota, 26 kwietnia 2014
Wymagajcie od siebie
Wymagajcie od siebie, choćby inni od
Was nie wymagali –
te piękne słowa Jana Pawła II są od jakiegoś czasu moim mottem, dewizą życiową,
która mnie prowadzi przez różne sytuacje dnia codziennego. Jak to powiedział
mój znajomy Aleksander Beta – Jego życiowym celem jest ciągły rozwój i stawanie
się coraz lepszym. I wiem, że Alek nawet wtedy, kiedy nikt od Niego by nic nie
wymagał, On sam wymagałby od siebie. Tak swoją drogą: Alek też jest osobą wierzącą
i na pewno te słowa Papieża są cenne także i dla Niego.
Jutro
nastąpi kanonizacja zarówno bł. Jana Pawła II, jak i bł. Jana XXIII. Kilku moich
znajomych wybrało się do Rzymu na tę uroczystość. I dobrze. Jeśli czują, że tak
trzeba, jeśli jest do dla nich ważny moment – wspieram ich w tym całym sobą. Dla
mnie jest to także wydarzenie wielkie, lecz traktuję je przede wszystkim jako
symbol. Symbol tego, by iść przez to życie z radością w sercu, by być dobrym, a
przede wszystkim naśladować Jezusa Chrystusa.
Tak często
nie jestem tego przykładem. Tak często błądzę i gubię się w tym wszystkim. Jednak
Miłość, Wiarę i Nadzieję noszę w swoim sercu, dlatego też jestem pewny, że
jakby nie było, to i tak będzie dobrze, a nawet jeśli nie, to – jak powiedział
Jacek Walkiewicz – na pewno damy sobie radę.
Z tym
wymaganiem od siebie trzeba uważać, by nie wpaść w to za bardzo. Znam kilku
takich, co wymagają od siebie zbyt dużo, przez co też nie dają rady wszystkiemu
podołać i wpadają w życiowe zniechęcenie. Miałem czas, że też taki byłem. Na
szczęście się to zmienia i jest coraz lepiej.
Ostatni rok
nie był łatwy. Choroba Babci i inne wydarzenia z życia spowodowały we mnie przygaszenie
radości. Choć momentami było ciężko, jednak ciągle gdzieś w sercu miałem wiarę
w to, że wreszcie się jakoś wszystko ułoży. Jest we mnie, dzięki Bogu, jakiś
fundament, który pozwolił mi przetrwać te trudne chwile. Dziś czuję się już lepiej.
Mam w sobie więcej mocy i energii. Czuję w sobie radość do życia. Znów zacząłem
się cieszyć tylko dlatego, że wstałem rano, że otworzyłem oczy, że mogę żyć. I
za to chwała i dzięki Panu. W sercu mam nadzieję, że z każdym dniem będzie
coraz lepiej. Wiem, że wytrwałość to podstawa. Wytrwałość, którą wspiera
konsekwencja. I, oczywiście: WIARA, WIARA, WIARA!
piątek, 25 kwietnia 2014
Powoli nadrabiam straty...
Tak, wiem,
zdaję sobie z tego świetnie sprawę, że ostatnimi czasy zaniedbuję nieco mojego
bloga. Mam ogromną nadzieję, że mimo tego moi Czytelnicy – choć nie jest ich
dużo (nie jest Was dużo!), to jednak są (a jak wiemy – nie ilość, a jakość się
liczy – tak, to prawda: jesteście wyjątkowi!) – mi to w jakiś sposób wybaczą. U
mnie ostatnio dużo się dzieje. Pewnie u Was także. Bo właśnie na tym polega
życie – by dużo się działo.
Nie zawsze
jest łatwo. Ale, jak ktoś już to powiedział wiele razy, a ktoś inny powtórzył
jeszcze więcej – nie narzekajmy, że mamy pod górkę, jeśli wchodzimy na szczyt. Każdy
z nas ma swój własny szczyt. Ty, ja, on, ona. I nawet ten facet, który pół
życia spędził pod sklepem, prosząc ludzi o 2 zł na piwo lub wino. Jego szczytem
jest napić się tu i teraz. Nie myśli, co będzie potem. Może to czasem i lepiej.
Żyje tu i teraz. Niczym Budda…
Nie mnie
oceniać, który szczyt jest lepszy. Nie mnie oceniać, która droga jest bardziej
wartościowa. Czy moja, czy tego typa spod sklepu… Dlatego też nigdy nie
zrozumiem ludzi, którzy tak łatwo i pochopnie krytykują innych. Wczoraj wraz z
moim znajomym Krzyśkiem, który zajmuje się survivalem, byliśmy w odwiedzinach w
więzieniu, gdzie mogliśmy podzielić się z osadzonymi naszym życiowym
doświadczeniem. Ani przez chwilę ani mnie i mojemu znajomemu nie przeszło przez
myśl, by oceniać tych ludzi. Każdy z nas ma swoją własną historię. Każdy z nas
pisze ją każdego dnia, w każdej chwili, w każdym krótkim momencie swojego
życia.
Robię to
także ja, świadomy tego, pewny, że to, co dam innym, kiedyś wróci do mnie. Tak,
wiem, kiedy człowiek to sobie uświadomi, to czasem ma trochę „stracha”, no bo
nie zawsze czynimy tylko to, co dobre. A dając dobro, jestem tego pewny –
otrzymam je powrotem. Czasem za chwilę, już, teraz – innym razem będę musiał
trochę na nie poczekać. Kiedy dam komuś negatywne rzeczy, one także powrócą.
Wiem o tym.
Na szczęście
jest Bóg, który, jeśli mocno będziemy Go prosić o wybaczenie złych uczynków, On
to dla nas uczyni, jednak musimy pamiętać o tym, że to Pan sprawiedliwy, który
za dobre wynagradza, a za złe karze. Wiem, że świadomość tego nie jest łatwa.
My, ludzie – istoty słabe, a z drugiej strony tak mocne – czasem stajemy przed
trudnymi wyborami. I nie zawsze, niestety, wybieramy dobrze – to ze względu na
naszą słabość, jednak siła, która w nas drzemie sprawia, że możemy wszystko
odmienić. Zawsze mamy wybór. Niezależnie w jak trudnej sytuacji się znaleźliśmy.
Mógłbym tak
pisać długo, niemalże w nieskończoność, ale przyszedł czas, bym szykował się na
trening. Z drugiej też strony: mógłbym pisać tak długo, ale wiem, że to tylko
gadanie. Lubię praktykę, jest według mnie dużo cenniejsza od czczego paplania. Spotkałem
już na swej drodze nie jednego Profesora, który nie wiedział, jak żyć. Czy ja
wiem? Tak, wiem, jak ja mam żyć – nie wiem jak Ty, ale to już Twoja sprawa.
Życzę Ci powodzenia!
piątek, 28 marca 2014
Babciu, dziękuję Ci za wszystko!
Dziś w nocy odeszła z tego świata najważniejsza osoba w
moim życiu. Moja Babcia, która niemalże całe swoje istnienie poświęciła dla
mnie. Nie piszę tego po to, by się żalić lub wylewać swoje smutki. Robię ten
wpis na gorąco w celu upamiętnienia tej niezwykłej kobiety. Chciałbym przelać
te myśli właśnie teraz i tutaj, bo jutro – w ferworze działań dnia codziennego
– stracą one swoją moc.
To Babcia wychowała mnie i moją siostrę. Wzięła nas pod
swoją opiekę bezinteresownie w momencie, gdy małżeństwo moich rodziców się
rozpadło, a potem odeszła moja mama. Babcia dała mi wszystko to, co najlepsze.
Przez moją głowę przelewa się w tej chwili mnóstwo
wspomnień, wiele zdarzeń i sytuacji, o których mógłbym tu pisać, przelewać je
bez końca. Gdy żyjemy na co dzień często nie doceniamy tego co mamy. Ludzie
kłócą się o majątki, przez co tworzą się konflikty w rodzinach. W pogoni za
dobrami doczesnymi zapomniany o tym, co w życiu najważniejsze. O Miłości. Ten
czystej, prawdziwej, bezinteresownej. Miłości do drugiego człowieka, w którym
mieszka Bóg – w mojej Babci niewątpliwie On mieszkał.
Babcia kochała mnie całym sercem, a nawet więcej – całą
sobą. Bezwarunkowo. Wiedziałem, że cokolwiek by się nie działo, Ona zawsze
będzie przy mnie. Dała mi całą siebie. Nie wiem, jak to jest kochać swoją mamę,
jednak wiem, że Babcię kochałem (i kocham nadal!) jak mamę, babcię i
najważniejszą osobę w moim życiu.
Jezus Chrystus mówił o tym, by Go naśladować. Wziąć swój
krzyż i iść za Nim. Babcia całe życie niosła swój krzyż i nie był on lekki. Ale
robiła to z tak ogromną siłą, której mogę Jej tylko pozazdrościć. Nawet kiedy w
ostatnich dniach nie wstawała już z łóżka i coraz bardziej traciła świadomość,
kiedy pytałem Ją, jak się czuje, odpowiadała, że dobrze, po czym się do mnie
uśmiechała.
Babciu, dziękuję Ci za wszystko!
sobota, 22 marca 2014
Winston Churchill - motywacja
Bitwa o
Francję już się zakończyła. Spodziewam się, że wkrótce zacznie się bitwa o
Brytanię. Od tej bitwy będzie zależało przetrwanie cywilizacji chrześcijańskiej.
Z pewnością już niedługo cała furia i potęga wroga zwróci się przeciwko nam.
Hitler wie, że albo nas złamie tu na tej wyspie, albo przegra wojnę…
Dlatego zmobilizujemy się i postępujmy tak, żeby – jeśli
Imperium Brytyjskie i jego Wspólnota przetrwa – za tysiąc lat ludzie mówili: „To
była ich najwspanialsza godzina”
Będziemy szli do samego końca, będziemy walczyć we
Francji, będziemy walczyć na morzach i oceanach. Będziemy bronić naszej wyspy
bez względu na koszty, będziemy walczyć na plażach, będziemy walczyć na
terenach desantowych, będziemy walczyć na polach i na ulicach… nie poddamy się
nigdy.
wtorek, 11 marca 2014
Piękna modlitwa
„Boże, daj mi odwagę, bym zmieniał
rzeczy, które zmienić mogę, spokój bym godził się z rzeczami, który nie mogę
zmienić oraz mądrość, bym potrafił je rozróżnić”.
Św. Franciszek z Asyżu
wtorek, 4 marca 2014
wtorek, 14 stycznia 2014
niedziela, 12 stycznia 2014
sobota, 11 stycznia 2014
"Miejcie nadzieję" - Adam Asnyk
Miejcie
nadzieję
Miejcie nadzieję!.. Nie tę lichą, marną,
Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera,
Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno,
Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
Miejcie odwagę!.. Nie tę jednodniową,
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska,
Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową
Nie da się zepchnąć ze swego stanowiska.
Miejcie odwagę… Nie tę tchnącą szałem,
która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża.
Przestańmy własną pieścić się boleścią,
Przestańmy ciągłym lamentem się poić:
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią,
Mężom przystało w milczeniu się zbroić…
Lecz nie przestańmy czcić świętości swoje
I przechowywać ideałów czystość;
Do nas należy dać im moc i zbroję,
By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość.
Miejcie nadzieję!.. Nie tę lichą, marną,
Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera,
Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno,
Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
Miejcie odwagę!.. Nie tę jednodniową,
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska,
Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową
Nie da się zepchnąć ze swego stanowiska.
Miejcie odwagę… Nie tę tchnącą szałem,
która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża.
Przestańmy własną pieścić się boleścią,
Przestańmy ciągłym lamentem się poić:
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią,
Mężom przystało w milczeniu się zbroić…
Lecz nie przestańmy czcić świętości swoje
I przechowywać ideałów czystość;
Do nas należy dać im moc i zbroję,
By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość.
Adam
Asnyk
piątek, 10 stycznia 2014
Piękne i motywujące cytaty
"Biednym nie jest ten kto nie ma ani grosza.
Biedny człowiek to ten, który nie ma marzeń''.
- Henry Ford
"Ze świata tego każdy ma tyle, ile sam sobie
weźmie''.
- Giovanni
Boccaccio
"Nasze życie ma cztery wielkie cele: żyć,
kochać, uczyć się i pozostawiać po sobie
coś cennego''.
- Steven Covey
"Każda porażka niesie w sobie ziarno równej
lub nawet większej korzyści''.
- Napoleon Hill
"Największa potęga człowieka leży w sile jego
wiary''.
- Napoleon
Hill
"Drzemiący w nas zwycięzca nie ujawnia się,
dopóki nie jesteśmy gotowi''.
- Napoleon Hill
"Najsilniejszym wojownikiem jest ten, kto
pokonał sam siebie''.
- Konfucjusz
"Jesteśmy tym, co w swoim życiu powtarzamy.
Doskonałość nie jest jednorazowym aktem, lecz nawykiem''.
- Arystoteles
"Aby zdobyć więcej, musisz najpierw sam stać
się kimś większym''.
- Johann Wolfgang von Goethe
- Johann Wolfgang von Goethe
"Sami musimy stać się zmianą do której dążymy
w świecie''.
- Mahatma Gandhi
"Odwaga nie polega na nieodczuwaniu strachu,
lecz na uznaniu, że coś jest ważniejsze niż lęk''.
- Ambrose Redmoon
"Największe bogactwo to robienie tego, co
kochasz''.
- Colin P. Sisson
- Colin P. Sisson
"Usuń ze swojego słownika słowo ,,problem'' i
zastąp słowem ,,wyzwanie''. Życie stanie się nagle bardziej podniecające i
interesujące. Zawsze się znajdzie odpowiednia filozofia do braku odwagi''.
- Albert Camus
- Albert Camus
"Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony
cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć''.
- Napoleon Hill
"Trzeba się nauczyć ponosić porażki. Nie
można stworzyć nic nowego, jeżeli nie potrafi się akceptować pomyłek''.
- Charles Knight
"Ludzie, którzy tracą czas, czekając, aż
zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy
czas na działanie jest teraz''.
- Mark Fisher
"Wszystko czym jesteśmy, jest wynikiem myśli,
jakie wytwarzaliśmy... Stajemy się tym, o czym myślimy''.
- Budda
"Wszystko, co potrafisz sobie wyobrazić,
istnieje naprawdę''.
- Picasso
"Sekretem zdrowia, zarówno umysłu, jak i
ciała, nie jest opłakiwanie przeszłości ani zamartwianie się przyszłością, lecz
mądre życie w chwili obecnej''.
- Budda
"Świat, który stworzyliśmy, jest produktem
naszych myśli; nie można go zatem zmienić bez zmiany naszych myśli''.
- Albert Einstein
"Niezależnie od tego, czy uważasz, że
potrafisz coś zrobić, czy uważasz, że nie potrafisz, będziesz miał rację''.
- Henry Ford
"Bez względu na to, jak trudną ma się za sobą
przeszłość, zawsze można zacząć od nowa w dniu dzisiejszym''.
- Budda
„Ja jestem największy. Wypowiedziałem te słowa,
zanim jeszcze wiedziałem, że naprawdę taki jestem''.
- Muhammad Ali
„Wierzę że największym celem naszego życia jest
poszukiwanie szczęścia''.
- Dalajlama
„O wiele lepiej jest odważyć się na osiąganie
wielkich celów, radować się dużymi sukcesami, nawet jeżeli na drodze do tego
poniesiemy wiele porażek, niż ustawić się w szeregu niewymagających wiele od
siebie ludzi. Ludzi, którzy nigdy nie doznają ani wielkich radości, ani
wielkich porażek, ponieważ żyją w szarej strefie, w której ani porażek, ani
zwycięstw nie ma''.
- Theodore Roosevelt
„Jesteś urodzona/urodzony, by zwyciężać, jednakże,
aby być zwycięzcą musisz zaplanować zwycięstwo, przygotować się do zwycięstwa i
oczekiwać zwycięstwa''.
- Zig Ziglar
„Najpierw tworzymy nasze nawyki, potem one tworzą
nas''.
- Charles C. Noble
„Twoje życie staje się lepsze, kiedy Ty stajesz
się lepszy''.
- Brian Tracy
„Daj każdemu dniu szansę stania się
najpiękniejszym w całym twoim życiu''. - Mark Twain
„W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień
zawsze wygrywa – nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość''.
- Budda
„3/4 życia spędziłem na treningach, resztę
zmarnowałem''
- Bruce Lee
„Kłopot polega na tym, że jeżeli w ogóle nie
ryzykujesz, ryzykujesz jeszcze bardziej''.
- Erica Jong
„Najpierw postaraj się być wartościowym
człowiekiem, sukces nadejdzie sam''.
- Albert Einstein
„Doświadczenie jest czymś, co dostajesz, kiedy nie
dostajesz tego, czego chcesz''.
- Autor nieznany
„Poświęcaj tyle czasu na ulepszanie siebie, byś
nie miał go na
krytykę innych''.
- Christian D. Larson.
„Sukces jest sumą małych wysiłków, powtarzanych
dzień w dzień''.
- Robert Collier
„Nie pytaj siebie, czego potrzebuje świat. Zapytaj
się co dodaje Ci sił, i podążaj za tym. Bo tego właśnie świat potrzebuje:
ludzi, którzy są pełni sił''.
- Howard Thurman
Subskrybuj:
Posty (Atom)