środa, 11 maja 2011

Kiedy jestem na cmentarzu

Byłem dziś na pogrzebie cioci. Nie mówiłem chyba tego jeszcze, ale lubię bywać na cmentarzach. Nie, broń Boże, nie dlatego, że mnie tam ciągnie. Nie ciągnie mnie także na tamten świat. Chcę żyć – i będę żył bardzo długo. Planuję przeżyć ze 125 lat. Ale cały ten czas w dobrej formie i kondycji.

A czemu lubię bywać na cmentarzu? Kiedy tam jestem – zawsze uświadamiam sobie, po co żyję. A po co żyję? Po to, żeby przeżyć swoje życie jak najlepiej, a kiedy za sto lat będą mnie chowali – ludzie, którzy przybędą na cmentarz, będą wspominać mnie jako dobrą osobę. No, i zostawię coś po sobie – choćby te teksty – a to też jest dla mnie bardzo ważne.