Spartak, niestety, znów okazał się lepszy. I choć w
pierwszej rundzie udało mi się zdobyć punkt i zakończyła się ona wynikiem 1:0
dla mnie, w kolejnych dwóch pokazał On swoją wyższość.
Przegrałem pojedynek, jednak nie zamierzam się poddać.
Wprost przeciwnie. Walka trwa nadal. Z tej porażki także wyniosę naukę. Wiem,
że taekwondo to nieustanny proces, nieprzerwana praca nad sobą. Nad swoim
ciałem, psychiką i nad duchem. Wszedłem na tę drogę stosunkowo niedawno.
Zamierzam iść nią nadal.
Dziękuję wszystkim za wsparcie! Obiecuję: będzie lepiej!
Dopóki walczysz,
jesteś zwycięzcą – a więc walczę dalej!