sobota, 24 września 2011

Lubię biegać

Mamy drugi dzień jesieni, a pogoda letnia. Jest naprawdę pięknie, świeci słońce, wiatru nie ma wcale, temperatura względnie wysoka. Zrobiłem już dzisiaj trochę kilometrów. Bieganie z każdym dniem, z każdą chwilą podoba mi się coraz bardziej. Jest to forma sportu, w której bardzo szybko widać efekty. Łatwo je także zmierzyć.

Po naszej sztafecie do Warszawy, którą odbyliśmy już prawie dwa tygodnie temu, wzrosła moja wiara w siebie. I choć od pewnego czasu zawsze mam ją wysoką, to skoczyła ona jeszcze do góry, wyżej po tej wspaniałej imprezie. Ten bieg był dla mnie kolejnym dowodem, że wszelkie nasze ograniczenia tworzone są w naszych umysłach, w naszych głowach. Człowiek został stworzony na podobieństwo Boga, a jeśli Bóg może wszystko, jeśli nie ma dla Niego rzeczy niemożliwych – to my, ludzie, możemy naprawdę bardzo dużo. Albo jeszcze więcej…