niedziela, 4 września 2011

Ty też masz tę siłę

Każdy z nas ma w sobie wielką moc i siłę, lecz nie każdy jest tego świadom. Nie każdy wie o tym, jakie ma w sobie możliwości, które mógłby wykorzystywać w każdej chwili. Jezus mówił o wierze, która przenosi góry. Każdy z nas, jeśli tylko mocno by chciał, odnalazłby w sobie tę wiarę, tę siłę, tę moc, którą mógłby wykorzystywać do tego, by stawać się coraz lepszym człowiekiem. Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo.

Nie słucham ludzi, którzy mówią, że człowiek jest tylko zwierzęciem, nie mającym wpływu na swoje życie lub mającym na nie nieduży wpływ. Nie słucham ludzi, którzy twierdzą, że człowiek nie może brać odpowiedzialności za swoje czyny, bo na niektóre z nich nie ma wpływu, bo niektórymi z nich nie kieruje.

Tak samo, jak nie rozumiem tłumaczeń w stylu: zdradziłem/zdradziłam, bo uległem/uległam chwili, to przez alkohol, to przez emocje i ogólny klimat. Nie rozumiem tych tłumaczeń. Każdy z nas jest odpowiedzialny za to, co robi. Tak jak każdy z nas popełnia błędy. Ale być człowiekiem to znaczy być odpowiedzialnym, przyznać się do błędów, bez tłumaczeń, że to przez kogoś lub coś.

Zdradziłem/zdradziłam, bo dałem/dałam d*py – w pierwszym przypadku przenośnie, w drugim często także dosłownie – bo uległem/uległam – jestem jeszcze słaby/słaba, ale zacznę nad tym pracować, by się polepszyć.

Siła człowieka drzemie między innymi w jego odpowiedzialności za siebie i swoje życie. Tak więc – wierzcie mi – Wy też macie w sobie tę siłę. Idźcie w stronę doskonałości, w stronę Boga. Bo choć może nigdy doskonałości nie osiągniemy, to czemu mielibyśmy nie próbować?