piątek, 5 czerwca 2015

Po przerwie...

Ostatnio, kiedy wchodziłem na mojego bloga, pojawiała się informacja, że coś jest nie tak. Być może dlatego, że blokował to mój antywirus, którego mam na domowym komputerze. Dziś jestem w pracy. Wchodząc z tego komputera okazuje się, że wszystko jest OK. To dobrze...

Wpis mój nie będzie długi. Chciałem tylko powiedzieć, że u mnie wszystko bardzo dobrze. Z każdym dniem coraz lepiej. Za oknem świeci słońce. I choć muszę siedzieć w pracy, to i tak czuję w sobie wielką radość. Pracuję nad tym, by nie zależała ona od zewnętrznych okoliczności, a przede wszystkim od mojego wnętrza.

Biorę się za obowiązki. Życzę Wam pięknego piątku!