Mam chwilkę wolnego
podczas pisania projektu – sam ją sobie zrobiłem. Wszedłem w tym czasie w
Internet i poszukałem jakichś cytatów, które mogłyby zainspirować mnie, ale
także Was. Nie ma co, ale akurat w tej dziedzinie nie zawodny był i jest nadal
Jan Paweł II. Umarł on w tym roku, w którym straciłem ręce. To tak jakbym
stracił coś wtedy ja, ale zarazem stracił coś cały świat – przynajmniej ten
chrześcijański. Nie piszę tego po to, aby wprowadzać kogoś w nietajny nastrój –
wprost przeciwnie. Bo, jak już zapewne niektórzy wiedzą, strata nie zawsze
jest taka starsza, jaka się wydaje. Pisałem już o tym – straciłem jedno, ale
zyskałem coś innego, o wiele cenniejszego – coś, czego być może nigdy bym nie zyskał,
gdyby nie to zdarzenie. Zabieram się powoli za tworzenia projektu, później lecę
na trening do Łowicza, a na zakończenie cytaty, o których mówiłem na początku
tego krótkiego tekstu. Autor, oczywiście, Jan Paweł II.
Miłość
mi wszystko wyjaśniła.
Wczoraj
do Ciebie nie należy. Jutro niepewne… tylko dziś jest Twoje.
Przyszłość
zaczyna się dzisiaj, nie jutro.
Człowiek
jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest, nie przez to, co
ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
Wymagajcie
od siebie choćby inni od Was nie wymagali.
To tylko kilka
wybranych cytatów. Nie mam teraz czasu na więcej. W domu mam książkę autorstwa
Papieża Polaka. Przyjdzie wreszcie czas, kiedy ją przeczytam. Kochani, teraz życzę
Wam pięknego piątku!