DSM
to trzy litery, które są moim imieniem – którego nie dostałem ani na chrzcie, ani
podczas bierzmowania, ale wymyśliłem je sam, i sam, nieoficjalnie, nadałem je
sobie kilka lat temu. DSM to także skrót, który posiada wiele rozwinięć. Można
by je mnożyć, a jedynym ograniczeniem jest tu wyobraźnia, która cechuje się
tym, że nie posiada ograniczeń. Tak więc dziś, w ten słoneczny, choć nieco
wietrzny czwartek, DSM oznaczać będzie: Determinację, Siłę i Motywację, a z
małą kombinacją Motywacja zastąpiona może być Mocą, której Wam dziś życzę.