sobota, 30 lipca 2011

Szkoda, że już po

Dwa tygodnie szkoleń minęły jak z bata strzelić. Trochę szkoda, że tak szybko. Ja, a także duża część moich znajomych uczestnicząca w szkoleniach chcielibyśmy, aby trwały dalej,  bo było bardzo miło. Został nam jeszcze dwudniowy wyjazd. Tutaj także szkoda, że nie tygodniowy, ale cóż. Nie narzekam, będzie, a raczej już teraz jest super. Przed nami trochę pracy z pisaniem biznesplanu, ale na pewno damy radę. Po pierwsze – liczy się nastawienie, a co do niego, to chyba każdy z nas jest optymistą. Każdy z nas także posiada w sobie dużą motywację i wiarę w sukces. W piątek mieliśmy małe spięcie w grupie, ale, mam nadzieję, wszystko się ułoży. Delikatne spięcia w kilkuosobowym przedsiębiorstwie są rzeczą nieuniknioną.

A jutro od rana lecę na kurs Letniej Akademii Sztuki, a potem do Kamilka… Miłej nocki!