niedziela, 24 lipca 2011

Szkolenia i ASL

Pierwszy tydzień szkoleń był naprawdę ciekawy. Pięć dni po siedem godzin dziennie minęło względnie szybko – aż trochę mi szkoda. Przed nami następne pięć dni, a potem dwudniowy wyjazd. Mam nadzieję, że będzie tak samo ciekawie jak do tej pory, mimo że zajęcia wydają się mniej interesujące.

Dziś byłem także na zajęciach (drugi raz – pierwszy tydzień temu) Akademii Sztuki Letniej, na których uczyłem się malować. Fajne to – ołówek potem pędzel w usta i do przodu! Więcej nie napiszę, bo pisaków czynnych brak.  Do jutra!