środa, 9 marca 2011

Post o postanowieniach z okazji postu

Dziś zaczął się post. Nie jestem ortodoksyjnym Katolikiem. Nie zgadzam się z wieloma doktrynami Kościoła Katolickiego. Jednak do Chrystusa i Jego nauk jest mi z każdą chwilą coraz bliżej. Powoli utwierdzam się w tym, że jestem Chrześcijaninem. Zobaczymy, co będzie, gdy przestudiuję już całą Biblię.

Post to dobry czas na postanowienia. Mam ich już kilka. Jest wiele rzeczy, które robię, a które do niczego nie są mi potrzebne – rzeczy te nie dają mi żadnego rozwoju, nie prowadzą do niego, a wprost przeciwnie: hamują go. Dlatego w czasie tego postu postanawiam tych rzeczy, a przynajmniej niektórych z nich – zaprzestać.

Jest też wiele rzeczy, które prowadzą do rozwoju, a których nie wykonuję, z różnych to przyczyn. Tak więc w czasie tegorocznego postu postanawiam wiele z tych pozytywnych rzeczy wprowadzić w czyn. Dziś pójdę do kościoła, w którym zbierają się Katolicy (ale nie tylko), by pomodlić się o powodzenie moich postanowień. Wam także życzę, byście dotrzymali swoich postanowień.


Brak komentarzy: