poniedziałek, 9 maja 2011

Jak rozmawiać?

Trudno się dyskutuje z kimś, kto twierdzi, że to za sprawką śp. Lecha Kaczyńskiego rząd Donalda Tuska podwyższył podatki. Ciężko prowadzić dyskusje z kimś, kto twierdzi, że nieżyjący prezydent naciskał na pilotów, chociaż nie ma żadnych dowodów jakoby tak było. Jak rozmawiać z kimś, kto mówi „jeba* Kaczkę, tę żywą i tę martwą”? A gdy bronisz honoru ludzi, którzy zginęli w tragedii Smoleńskiej oraz ich żyjących rodzin, zostajesz nazwany PiS-owczykiem, faszystą, oszołomem. Pytam – sam siebie i Was także, Czytelnicy – jak rozmawiać z tymi osobami? Ktoś powie, żeby zaprzestać dyskusji, bo nie warto. I właśnie czasem tak myślę. Skończyć rozmowę i już. Tym bardziej skończyć, że nie umiem – w przeciwieństwie do niektórych – jasno przedstawiać swoich argumentów. To nie jest łatwe, gdy do góry skacze ciśnienie. Ale jak też zaprzestać dyskusji, kiedy jest się świadkiem przejawów ogromniej ignorancji? Tu nie chodzi o to, czy to PiS, PO, SLD czy też PSL. Ta gra toczy się o nasz kraj i jego dobro.

Brak komentarzy: