sobota, 6 sierpnia 2011

To jest to!

No i mamy weekend. Po tygodniu, który mijał na wysokich obrotach, czas na trochę odpoczynku. Nie położę się jednak do łóżka, z nogami i brzuchem do góry. Nie umiem tak wypoczywać. To nie w moim stylu.

Lubię spędzać czas aktywnie. Jeśli chodzi o wypoczynek, to też muszę coś robić, czymś się zająć – coś napisać, przeczytać, pobiegać, poćwiczyć i tym podobne. A jeśli już się kładę, to najczęściej po to, by pomedytować w tej pozycji. Ciągła, nieprzerwana, permanentna praca nad sobą – nawet wtedy, gdy wypoczywam – to jest to! Życzę Wam miłego, udanego weekendu. 

Brak komentarzy: